Niezapomniana rola w „Rodzinie zastępczej”
Sergiusz Żymełka debiutował jako dziecięcy aktor – najpierw w filmie „Złoto dezerterów”, później w serialu „Rodzina zastępcza”, który przyniósł mu ogólnopolską popularność i był uwielbiany przez widzów. Kiedy Żymełka zaczynał grać w „Rodzinie zastępczej”, miał osiem lat. Na oczach widzów przez dziesięć lat trwania serialu zmieniał się i dojrzewał.
Aktor, który wcielał się w „Rodzinie zastępczej” w rezolutnego Filipa Kwiatkowskiego, w kwietniu tego roku skończył 27 lat. Po zakończeniu pracy na planie serialu, który przyniósł mu popularność, jeszcze kilkukrotnie występował w epizodycznych rolach, m. in. w „Ojcu Mateuszu” i „Na Wspólnej”. Niedługo późnej jednak aktor niemal całkowicie wycofał się z mediów i postawił na edukację, rozpoczynając studia na kierunku psychologię w biznesie w Wyższej Szkole Zarządzania i Prawa im. Heleny Chodkowskiej w Warszawie.
Co robi dziś serialowy Fifi?
Żymełka wiedzie obecnie normalne życie, z dala od blasków fleszy. Po raz ostatni publicznie pojawił się w kwietniu tego roku – na premierze filmu „Pandy 3D”. Oglądając zdjęcia na jego Instagramie można wywnioskować, że pasjonuje się fotografią. Regularnie odwiedza także strzelnicę, czym również kilkukrotnie chwalił się w mediach społecznościowych. Zobaczcie, jak dziś wygląda niezapomniany Fifi z „Rodziny zastępczej”.