Zaskakująca metamorfoza Millie Bobby Brown. Czy to przygotowania do nowej roli?
Millie Bobby Brown, znana przede wszystkim z roli „Jedenastki” w hitowym serialu „Stranger Things”, zaskoczyła swoich fanów diametralną zmianą wizerunku. Platynowe włosy, które aktorka zaprezentowała tuż przed swoimi 21. urodzinami, stały się przedmiotem gorących dyskusji wśród jej obserwatorów. Niektórzy z nich są przekonani, że za metamorfozą kryje się strategiczny plan – zdobycie roli Britney Spears w oczekiwanym filmie biograficznym.
Millie Bobby Brown jako Britney Spears?
Plotki na temat potencjalnej roli Millie w filmie o życiu Spears zaczęły krążyć po tym, jak Universal Studios zdobyło prawa do produkcji filmu opartego na bestsellerowych wspomnieniach piosenkarki, „Kobieta we mnie”. Chociaż projekt jest jeszcze w początkowej fazie realizacji, Brown nie ukrywała swojego entuzjazmu na myśl o wcieleniu się w postać ikony popu. W wywiadzie dla „Access Hollywood” przyznała, że byłoby dla niej zaszczytem zagrać Spears, podkreślając jednocześnie, że chciałaby to zrobić tylko za pełną zgodą i poparciem samej Britney.
Rola Britney Spears jest obecnie jedną z najbardziej pożądanych w Hollywood, a dla Millie Bobby Brown stanowiłaby spełnienie jednego z jej marzeń. Aktorka już wcześniej wyrażała swoje zainteresowanie tą postacią, mówiąc w programie „The Drew Barrymore Show” w 2022 roku, że historia Spears jest jej bliska i czuje, że mogłaby ją opowiedzieć w autentyczny sposób.
Czy platynowe włosy Millie są więc pierwszym krokiem do zdobycia roli życia? Na razie pozostaje to w sferze spekulacji, jednak entuzjazm i zaangażowanie aktorki mogą być dobrym prognostykiem dla jej przyszłych projektów. Fani z pewnością będą uważnie śledzić rozwój sytuacji, mając nadzieję, że ich ulubienica rzeczywiście wcieli się w rolę Britney Spears, ożywiając na ekranie historię jednej z największych gwiazd muzyki pop.