W niedzielę na antenie TVP1 wyemitowano premierowo „Smoleńsk”. Ostatni film Antoniego Krazuego od początku spotykał się z bardzo krytycznym odbiorem, co jednak nie przełożyło się na jego telewizyjną oglądalność. Jacek Kurski ma powody do dumy i na Twitterze nie posiada się z radości: „Rewelacyjna, przekraczająca wszelkie prognozy oglądalność filmu „Smoleńsk” w TVP1. Średnia 2,3 mln, w piku 2,6 mln widzów”.
Przypomnijmy, że „Smoleńsk” plebiscycie Węże w 2017 roku otrzymał aż siedem antynagród, w tym najważniejszą –Wielkiego Węża w kategorii najgorszy film roku „za powrót do kina socrealistycznego w jego najczystszej postaci (tylko z odwróconymi biegunami)”. „Smoleńskowi” przyznano także Węże w kategoriach najgorsza reżyseria, żenujący film na ważny temat, najgorszy scenariusz, najgorsza rola żeńska, najgorszy duet na ekranie i najbardziej żenująca scena.