Jakub Tolak o chorobie
Jakub Tolak to aktor, który zyskał popularność, wcielając się w postać Daniela Rossa w serialu: „Klan”. Widzowie mogą znać go również m.in. z „Barw szczęścia”. W ostatnich latach mężczyzna ograniczył swoją aktywność w tym zawodzie, skupiając się na życiu rodzinnym. Jego domem został bowiem… kamper! 42-latek wraz z żoną – Zofią Samsel – sporo podróżuje, a para swoimi przygodami dzieli się w mediach społecznościowych. Na Instagramie i YouTube Kuba i Zofia funkcjonują pod nazwą: „Foxes in Eden”. To właśnie tam w 2022 roku poinformowali o narodzinach córki: Antoniny.
Jakub Tolak i Zofia Samsel utrzymują stały kontakt z internautami. Nic więc dziwnego, że niemal od razu przekazali im wieści o operacji, jaka czeka gwiazdora. Teraz jednak okazuje się, że nie wszystko idzie tak, jak powinno.
Jakub Tolak i operacja
Kuba Tolak w rozmowie dla „Dzień dobry TVN”, wyznał, iż zdiagnozowano u niego tętniaka aorty, a także nieprawidłowo działającą zastawkę.
Mam tętniaka aorty i zastawkę mam nie do końca ok. Ja to wiem od (...) 20 lat. Tak naprawdę wiele osób chodzi z tą wadą (…) i dożywa starości, ale czasem bywa tak, że to się powiększa i u mnie tak niestety jest (…). Okazało się, że doszedłem do momentu, w którym trzeba podjąć taką decyzję (…) – tłumaczył.
Pojawił się nawet termin zabiegu, jednakże musiał on ulec zmianie. Powodem była infekcja wirusowa, z jaką zmagał się gwiazdor. Teraz Tolak leczy złamanego palca:
Operację palca, nastawianie, mam za tydzień i czy to jest normalne? Dziwi mnie to, bo jednak mam wrażenie, że złamany palec nie powinien być tak długo złamany sobie i nienastawiony... Życie to ból i ja właśnie to prezentuje. Boli mnie palec, potem będzie mnie bolało wszystko. Tak po prostu wygląda życie.
Z kolei jego małżonka wspomniała o oczekiwaniu na planowany zabieg:
Najpierw operacja palca, a później planowana – mam nadzieję, że się odbędzie – kolejna operacja, więc Kuba naprawdę ma „farta”. Wszystkie chyba nieszczęścia, jakie już do tej pory go spotykają, mam nadzieję, w tym roku już przejdą i później będzie tylko lepiej.
Życzymy dużo zdrowia!
Autor: Sabina Obajtek