Joanna Okuniewska - rozstanie z Amadeuszem
Okrzyknięta mianem „królowej polskich podcastów” Joanna Okuniewska stworzyła takie audycje jak „Tu Okuniewska”, „Ja i moje przyjaciółki idiotki” czy „Matka matce”. Za ich sprawą mieszkająca na Islandii kobieta zyskała sporą popularność w Internecie i poza nim. Jakiś czas temu o Joannie zrobiło się głośno za sprawą jej rozstania z wieloletnim partnerem. Poznany przez jedną z aplikacji randkowych Amadeusz, przez 8 lat tworzył związek z Okuniewską. Para doczekała się jednego dziecka – córeczki Heleny. Fanów zszokowała informacja o zakończeniu kilkuletniego związku, tym bardziej, że partner podcasterki pracował jako psycholog i terapeuta par. Influencerka zapewniała, że wszystko przebiegło w zgodzie i szacunku, a w wychowywaniu Heleny będą nadal uczestniczyć oboje.
Kilka tygodni temu, po 8 latach spędzonych razem zadecydowaliśmy z Amadeuszem o pogłębianiu naszej relacji tylko jako rodzice wspaniałej Helenki, pozostając w przyjaźni i szacunku. Zawsze łączyć nas będzie rodzicielstwo - dlatego nasza droga niezupełnie się kończy. Ale czas by każde z nas wybrało swój kierunek! Wciąż przyświeca nam wspólna misja ofiarowania Helenie wspaniałego, bezpiecznego dzieciństwa i wierzymy, że tak właśnie będzie
- poinformowała po rozstaniu na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie
Joanna Okuniewska - coming out
Na Instagramie Joanny pojawił się post ze zdjęciem, gdzie kobieta trzyma tęczową flagę, która jest symbolem dumy społeczności LGBT (czyli lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transpłciowych). W treści odniosła się do tego, że ten rok dał jej wiele życiowych lekcji i każda z nich doprowadziła ją do momentu, w którym decyduje się na radykalną szczerość.
W tym roku dostałam wiele lekcji. Część z nich było jak lodowaty prysznic, część jak delikatne grożenie mi palcem. Każda z nich doprowadziła mnie do tego momentu. Że poczułam, że to czas na radykalną szczerość. Już koniec mówienia „na około”, kręcenia, bania się, chodzenia na paluszkach, oczekiwania aż coś wydarzy się samo. Kłamania.
Jestem to winna sobie, ale nie tylko. Ten rok był rokiem porządkowania swojego życia i startowania od nowa. Wierzę w nowe początki. Wierzę, że da się zaczynać od nowa. I wiem, że chcę dalej dumna z tego kim jestem.
W dalszej części podcasterka wyznała, że w przyszłości chciałaby chodzić za rękę z kobietą.
Nie chcę być niczyją „ikoną”, symbolem, nie chcę udzielać wywiadów, chcę żyć po prostu jako ja, bez żadnych tytułów.
30 lat zajęło mi zrozumienie czym jest prawdziwa miłość. I nie dam sobie tego odebrać.
Chcę w przyszłości powiedzieć „tak”, chcę się śmiać i płakać, chcę móc kiedyś chodzić za rękę z NIĄ. Tak, z kobietą. Chcę czuć radość z kochania kogoś i czuję dużą ulgę, że moi rodzice przyjęli moje wyznanie ze spokojem i miłością. Każdemu dziecku życzę takiego coming outu.
W komentarzach pojawiła się masa wspierających wpisów i serduszek.
Wyświetl ten post na Instagramie