Jolanta Pieńkowska wraca na wizję
Jolanta Pieńkowska niespodziewanie zniknęła z telewizji w październiku 2018 roku. Dużym zaskoczeniem dla widzów była decyzja o tak długiej i nagłej przerwie w medialnej pracy popularnej prezenterki. Reakcją na to zdziwienie było oświadczenie TVN, w którym stacja poinformowała, że dziennikarka poprosiła o urlop.
Wierni fani Pieńkowskiej zastanawiali się nad powodem tak długiej nieobecności i nagłego zniknięcia prezenterki z mediów. Oświadczenie, w którym podano informację, że dziennikarka "z przyczyn osobistych wystąpiła o urlop, którego stacja jej udzieliła", nie satysfakcjonowało widzów. Ostatni raz mogli ją oglądać 31 października 2018 roku. Teraz wróciła.
Jolanta Pieńkowska po długiej nieobecności
Po ponad rocznej przerwie, 55-letnia dziennikarka, która od lat gości na telewizyjnych ekranach, wróciła do TVN. 2 grudnia po raz pierwszy po długiej przerwie Jolanta Pieńkowska pojawiła się w TVN24 BiS, gdzie poprowadziła "Fakty o świecie". Bardzo się zmieniła?
Jak czytamy na portalu wirtualnemedia.pl: „Fakty o świecie" to program w całości poświęcony tematyce międzynarodowej. Podsumowanie najważniejszych wydarzeń, poruszających historii i najlepszych zdjęć z całego świata. Tworzą go korespondenci i reporterzy działu zagranicznego programu „Fakty" oraz reporterzy TVN24 BiS i TVN24. Jolanta Pieńkowska z Grupą TVN jest związana od 2006 roku. Do sierpnia 2014 roku współprowadziła „Dzień dobry TVN”, zaś na antenie TVN Style była jedną z gospodyń „Miasta kobiet”. Prowadziła też autorski program „Druga strona medalu”. We września 2014 roku przeszła do TVN24 BiS: do kwietnia 2016 roku prowadziła tam magazyn „Świat”, po czym dołączyła do grona gospodarzy „Faktów z zagranicy”, potem przekształconych w „Fakty o świecie”.