Julia Wieniawa ma problemy z cerą
W styczniu Julia Wieniawa uzewnętrzniła się przed internautami i opowiedziała im o swoich problemach z cerą. Julia wyznała wtedy, że choć nigdy nie mogła narzekać na skórę, to od jakiegoś czasu dzieje się z nią coś niedobrego.
Otóż jak widzicie, ostatnio mam duże problemy z cerą. Nigdy takich nie miałam. […] Od 6-7 miesięcy nawet jak trzymam dietę, nie piję alkoholu i trzymam się w ryzach no to… Długo zastanawiałam się, czy Wam o tym mówić, czy pokazywać się w takiej wersji saute przed Wami, czy udawać, że wszystko jest w porządku i ukrywać to pod pokładem. Za długo to wszystko trwa i autentycznie jest to u mnie problem. Na pewno jest Was więcej, dlatego chciałam Wam dziewczyny powiedzieć, że nie jesteście same. Osoby z Instagrama, z telewizji, które teoretycznie zawsze wyglądają idealnie, też zmagają się z takimi problemami.
Celebrytka zdradziła, że z wypryskami planuje walczyć w bardzo holistyczny sposób. Miała zająć się treningami, dopasowaną dietą i suplementacją.
Odmieniona Julia Wieniawa
Julia pokazała się na Instagramie bez makijażu i zaprezentowała efekty wprowadzonych działań. Dla przypomnienia opublikowała nagranie ze stycznia, na którym powstrzymując łzy, pokazuje cerę na której widoczne są wypryski.
Stan mojej twarzy na dzień 15 stycznia. Dramat. Prawa strona lepiej, lewa dramat.
Następnie zaprezentowała, jak obecnie wygląda jej twarz. W swojej wypowiedzi pokreśliła, że nie używała żadnych wysuszających produktów i tutaj jako przykład podała Izotek, będący jej zdaniem "killerem", czyli doustny lek, który stosowany jest w ciężkich przypadkach trądziku.
I stan mojej cery na dzień 13 marca. Bez żadnego makijażu, bez filtrów. Zero zmian. […]Udało mi się dojść do tego stanu cery bez żadnych inwazyjnych, wysuszających leków na receptę typu Izotek, bo to jest killer. To jest leczenie objawów, a nie źródła problemu.
https://www.instagram.com/juliawieniawa/
Zamieszanie wokół leku na trądzik
Jak się później okazało, wypowiedź celebrytki wywołała kontrowersje. Internauci pisali do Wieniawy, mówiąc, że rozsiewa nieprawdziwe informacje na temat wspomnianego leku. Julia wyjaśniła, że nie jest specjalistką i mogła się gdzieś pomylić, jednak finalnie przedstawia tylko swoje doświadczenia. Podkreśliła też, że w pewnych przypadkach stosowanie Izoteku jest w porządku.
Jak zwykle, gdy jakiś temat poruszę, to jestem łapana za słowa. Pisze do mnie dużo różnych osób, które twierdzą, że rozsiewam błędne informacje apropo Izoteku. Słuchajcie, ja ciągle podkreślam, że mówię o swoim doświadczeniu i o problemach skórnych takich, jakie ja miałam. […] Izotek jest spoko w momencie, gdy ktoś bardzo długo zmaga się z trądzikiem, nic nie pomaga i jest to ostatnia deska ratunku. Ja nie mówię, że to jest złe dla wszystkich. [...] Jeśli przekręciłam jakieś słowo czy cytuję rozsiałam jakąś nieprawdziwą informację apropo leku Izotek, to przepraszam, nie jestem specjalistą.