Kolejne przedsięwzięcie aktorki
Julia Wieniawa świetnie radzi sobie w show-biznesie, w czym pomaga jej mama, która pełni rolę menadżerki gwiazdy. Młoda aktorka stara się mądrze inwestować swoje pieniądze i po nieruchomościach przyszedł czas na nowy biznes. 21-latka ruszyła właśnie z własną marką wegańskich kosmetyków, którą nazwała "Jusee".
Z pewnością to przedsięwzięcie jest niezwykle istotne dla Julii, o czym może świadczyć jej ekscytacja i entuzjazm, jaki mogliśmy zobaczyć podczas zapowiedzi marki. Wreszcie nadszedł dzień, kiedy mogliśmy odwiedzić sklep internetowy artystki i zapoznać się z wyczekiwaną ofertą produktów. Zainteresowanie marką okazało się tak duże, że serwery odmówiły posłuszeństwa już po trzech minutach od uruchomienia sklepu.
Nie wiem, jak wy to robicie. Minęły trzy minuty. Serwery padły! Jestem tak podekscytowana i podjarana
- cieszyła się aktorka
Wygórowane ceny?
Okazało się, że problemy techniczne z działaniem sklepu nie są jedynymi, z jakimi musi zmierzyć się Julia Wieniawa. W komentarzach na Instagramie możemy przeczytać mnóstwo zachwytów i gratulacji, jednak nie wszyscy byli zadowoleni. Niektóre fanki stwierdziły, że ceny kosmetyków są zbyt wysokie.
Jak to są ceny na każdą kieszeń, tak jak to mówiłaś w relacji, to ja jestem Madonna
Liczyłam, że to będą kosmetyki do twarzy, typu kremy itd., a ceny są strasznie wysokie. Pomadki mogę kupić za 10 zł, a nie za 80
Ceny z kosmosu, a miały być przystępne. Żenada
- brzmiały niektóre komentarze
Julia Wieniawa postanowiła odpowiedzieć na zarzuty i wyjaśniła, że ostateczna cena kosmetyków jest efektem wysokiej jakości. Oferta produktów marki "Jusee" jest na razie skromna i obejmuje kilka pomadek oraz tusz do rzęs. Za najtańszą pomadkę zapłacimy 69 zł, a za tusz 89 zł.
Mimo że kosmetyki są do makijażu, są też bogate w formuły pielęgnacyjne
- mówiła Julia