Julia Wieniawa na koncercie Beyoncé
Beyoncé porwała wielotysięczny tłum polskich fanów do zabawy! Artystka kolejny raz udowodniła, że jest w świetnej formie. 41-latka szanuje swoich wielbicieli, dlatego każde spotkanie z nimi traktuje wyjątkowo, przygotowując show, które pamięta się na długo. Tak było i tym razem.
Koncerty w ramach Renaissance World Tour sprawiły, że 27 i 28 czerwca w stolicy pojawiły się tłumy, których marzeniem było spotkanie z Beyoncé. Na Instagramie swoimi relacjami z tego wydarzenia dzieliły się również polskie gwiazdy - wśród nich m.in.: Doda, Patricia Kazadi, Aleksandra Domańska, Natalia Klimas, Kasia Moś, Natalia Szroeder, Natasza Urbańska czy Julia Wieniawa.
Fanka krytykuje zachowanie Julii Wieniawy na PGE Narodowym
W wirtualnej galerii 24-letniej artystki możemy zobaczyć, jak w towarzystwie znajomych bawiła się na koncercie na PGE Narodowym. Nie zabrakło wspólnego śpiewania czy tańca w rytm największych hitów Beyoncé. Widać, że dobre nastroje dopisały, a zabawa się udała!
Okazuje się, że zachowanie Julii Wieniawy nie wszystkim się podobało. Jedna z internautek ostro skrytykowała aktorkę, pisząc:
Dlaczego, jak każdy inny uczestnik koncertu, nie kupiłaś biletów na golden circle? A tylko roszczeniowo usiłowałaś z mamusią załatwić wstęp u stewardów? Oglądałam to twoje kilkunastominutowe widowisko żałosne. Dopiełaś swego i skocznym krokiem pobiegłaś do swoich znajomych oznajmić, że "załatwiłaś". Słabe to było.
24-latka nie pozostawiła tego bez odpowiedzi. W swoim komentarzu wyjaśniła całą sytuację:
Mylisz się Kochanie :) Ja miałam swój bilet na Golden Circle. Ale okazało się, że z naszej 19-osobowej ekipy przyjaciól jeden kolega pomyłkowo kupił bilet na strefę, która była zupełnie po drugiej stronie sceny, więc nie chciałam go zostawić i próbowałam „załatwić”, aby wpuścili go na naszą strefę, bo taką już mam naturę, że o swoich zawsze walczę. Polecam na przyszłość nie oceniać ludzi, jak się nie było w środku sytuacji.
To wytłumaczenie nie przekonało internautki, która skomentowała wpis aktorki:
Dziewczynko, nie ma to znaczenia dla kogo ty i twoja mamusia "załatwiałaś", a raczej umęczałaś
- na ten komentarz Julia już nie odpisała. Pod powyższą wymianą zdań pojawiły się wpisy fanek, które broniły artystki. Przy okazji zarzucały krytykującej internautce zazdrość. Co myślicie o tej sytuacji?