Zaręczyny Justina Biebera i Hailey Baldwin były ogromnym ciosem nie tylko dla samej Seleny Gomez, z którą wokalista wiódł burzliwy, pełen rozstań i powrotów związek, ale również dla fanów Jeleny. Jednak nie tylko Selena była kobietą, z którą Bieber prowadził tego typu relację. Wokalista chętnie też powracał do Hailey Baldwin, z którą zaczął się widywać w 2016 roku. Ostatecznie to właśnie ją wybrał jako towarzyszkę życia. W lipcu 24-latek oświadczył się modelce, o czym poinformował w wylewnym wpisie, a zaledwie dwa miesiące później wziął z nią ślub cywilny. Jednak tym razem Justin nie dzielił się swoim szczęściem. Amerykańskie media do tej pory żyły jedynie doniesieniami. Okazuje się, że te były prawdziwe, bowiem w ostatnim wpisie na Instagramie Justin Bieber określił ukochaną mianem "żony".
Żonaty Bieber
Choć z pewnością dla wielu osób wizja żonatego Justina Biebera może się wydawać abstrakcyjna, to tak prezentuje się rzeczywistość. Artysta poślubił Hailey Baldwin, odbierając fanom nadzieję na powrót Jeleny i szczęśliwe zakończenie relacji łączącej wokalistkę z Seleną Gomez. Do tej pory o ślubie Biebera i Baldwin mówiło się jedynie przez pryzmat plotek rozsiewanych przez amerykańskie media. Najwyraźniej jednak media się nie myliły i trafiły na rzetelne źródła. W ostatnim wpisie na Instagramie Justin Bieber nazwał bowiem Hailey Baldwin "swoją żoną".
"Moja żona jest niesamowita" – napisał wokalista przy wspólnym zdjęciu, który ostatnio wzbudził również podejrzenia, że wraz z modelką spodziewa się dziecka.
Państwo Bieberowie
Około dwa i pół miesiąca po zaręczynach Justin Bieber i Hailey Baldwin zostali małżeństwem. Jako pierwszy o legalizacji związku przez sławną parę poinformował magazyn "People". Wówczas nikt nie dowierzał plotkom, zwłaszcza że Hailey Baldwin w rozmowie z TMZ wyznała, że "jeszcze nie wyszła za mąż". Jej słowa były jednak zwodnicze, bowiem niedługo później portal dowiedział się, że ślub rzeczywiście się odbył.
Bieber i Baldwin scementowali swój związek węzłem małżeńskim podczas wrześniowej wizyty w urzędzie cywilnym w Nowym Jorku. Tego samego dnia para odebrała akt. Zawarciu małżeństwa miały towarzyszyć komplikacje: wokalista i modelka chcieli podpisać intercyzę, ale ich prawnicy nie byli w stanie w tak prędkim terminie przygotować i zatwierdzić pismo. Ostatecznie zakochani pobrali się bez rozdzielności majątkowej. Jak donosił TMZ, świadkiem Justina został Josh Mehl, a ślubu udzielił parze urzędnik Jeffrey Quinn.
Bieber i Baldwin zaręczeni
Hailey Baldwin była drugą kobietą w życiu Justina Biebera, do której artysta chętnie powracał. Pierwszą z nich była Selena Gomez, z którą przede wszystkim łączono artystę. Bieber i Baldwin znają się od ośmiu lat; romantyczna relacja zaczęła ich łączyć dopiero od 2016 roku, gdy modelka po raz pierwszy została jego dziewczyną. Najwyraźniej uczucie było znacznie głębsze, bowiem para po latach postanowiła wrócić do siebie, a Justin zdecydował zbudować z nią stały związek. Zakochani zaręczyli się 7 lipca 2018 roku.
Jak informował TMZ, zaręczyny odbyły się podczas wspólnej kolacji w jednej z restauracji na Bahamach, gdzie para spędzała wakacje. W pewnym momencie ochroniarze wokalisty mieli poprosić pozostałych gości lokalu o odłożenie telefonów, a Bieber miał oświadczyć się, wręczając ukochanej duży, diamentowy pierścionek.
"To jednocześnie była niespodzianka i wcale nie. Justin był niesamowicie szczęśliwy przez ostatnich kilka tygodni. Znają się z Hailey od bardzo dawna. To może wydawać się spontaniczne, ale znają się przecież bardzo dobrze" – mówiło wówczas źródło tabloidu.
To prawda
Przez parę dni w mediach krążyły plotki podsycane dodatkowo przez rodziców Justina, którzy w mediach społecznościowych dzielili się wpisami wskazującymi na to, że artysta rzeczywiście ma za sobą oświadczyny. W końcu Justin Bieber postanowił potwierdzić radosne wieści, publikując na Instagramie długi wpis z wyznaniem miłości i zdjęciami z narzeczoną. 24-latek podzielił się zamiarami założeniami z modelką rodziny, a na koniec zamieścił cytat z Listu do Koryntian z protestanckiej Biblii.
"Chciałem poczekać jeszcze chwilę, zanim cokolwiek powiem, ale słowa prędko się rozchodzą. Posłuchaj Hailey, mówiąc wprost, jestem tak bardzo zakochany we wszystkim, co jest z Tobą związane. Tak zaangażowany, by spędzić moje życie na poznawaniu każdej części ciebie, kochając cię cierpliwie i czule. Obiecuję, że będę przewodził naszej rodzinie z dumą i integralnością, pozwalając by Jezus poprzez Ducha Świętego prowadził nas we wszystkim, co robimy i jaką decyzję podejmujemy. Moje serce jest całkowicie i kompletnie twoje i zawsze będę stawiał cię na pierwszym miejscu. Jesteś miłością mojego życia, Hailey Baldwin, i nie chciałbym go spędzić z nikim innym. Czynisz mnie o wiele lepszym i dobrze się dopełniamy! Nie mogę się doczekać najlepszego okresu w moim życiu! To zabawne, ponieważ teraz z tobą u boku wszystko wydaje się mieć sens. To, co najbardziej mnie ekscytuje, to fakt, że mój mały brat i siostra będą mogli zobaczyć kolejne zdrowe, stabilne małżeństwo i wyczekiwać tego samego. Bóg ma idealne wyczucie czasu, zaręczyliśmy się w siódmy dzień, siódmego miesiąca, a siedem to cyfra duchowej perfekcji. To prawda, wygoogluj to! Czy to nie szalone? Tak przy okazji, nie planowałem tego, ale mój Boże, to wspaniałe uczucie mieć zabezpieczoną wspólną przyszłość. ‘Kto znalazł żonę – dobro znalazł i zyskał łaskę u Pana’. To rok łask!" – można przeczytać podpis przy jednym ze zdjęć na instagramowym profilu muzyka.