Złodzieje ukradli biżuterię wartą 1,5 miliona dolarów
Do zdarzenia doszło w zeszłym tygodniu, ale dopiero 23 maja w lokalnych mediach udostępniono nagrania z chwili włamania. Filmik z kamer telewizji CBS New York przekazał właściciel sklepu. Materiałem wideo podzielił się z dziennikarzami, ponieważ, w jego opinii funkcjonariusze nie przyłożyli wystarczającej staranności do śledztwa. Jak przekazał mediom, w swoim sklepie nie czuje się już bezpiecznie.
Monitoring zarejestrował obecność nieproszonych gości 17 maja około 4:30 rano. W materiale widać, jak dwaj zamaskowani sprawcy podnieśli antywłamaniową roletę. Jedna z osób zasłoniła wizjer domofonu. W tym czasie druga delikatnie zbiła szklane drzwi. Dwaj napastnicy ubrani w kombinezony ochronne, maseczki chirurgiczne i kapelusze w stylu safari błyskawicznie przedostali się przez wybity otwór.
Zabrali wszystkie pierścionki z dolnych gablot. Ogołocili też najważniejszą ekspozycję. Zginęła naprawdę okazała biżuteria
– relacjonowała reporterce telewizji CBS New York managerka sklepu Nancy.
Właściciele oszacowali, że utracone złote naszyjniki, pierścionki, bransoletki i inne wyroby miały wartość 1,5 miliona dolarów (ponad 6 milionów złotych).
Policja dysponuje nagraniem z chwili włamania
Sklep jubilerski znajduje się na froncie budynku mieszkalnego. By mieć pewność, że z tamtej strony nie nadejdzie żaden świadek, rabusie zastawili przejście. Mieszkańcy usłyszeli alarm oznajmiający włamanie. Wyjrzeli i zobaczyli furgonetkę zastawiającą wjazd i wchodzących do niej ludzi w kostiumach. Zadzwonili na policję. Nim funkcjonariusze nadjechali, pojazd zniknął.
Mundurowym nie udało się znaleźć żadnego tropu. Zapis z monitoringu na razie nie pozwolił na zidentyfikowanie złodziei. Współwłaścicielka ma za złe policji, że nie przydzieliła funkcjonariuszy do ochrony sklepu.