"Kobiety wolności przez grafika zaklęte"
Każdy, kto choć raz zajrzał na instagramowy profil Katarzyny Nosowskiej wie, że wokalistka z typowym dla siebie poczuciem humoru chętnie odnosi się do modowych nowinek, chętnie zgłębia tajniki makijażu i z dystansem pokazuje, jak sama odnajduje się w świecie. Ostatnio wzięła udział w okładkowej sesji do magazynu "Pani". Niestety zdjęcie rozczarowało wielu czytelników - na ich ratunek ruszył cięty dowcip Nosowskiej!
Jak Nosowska rozprawiła się z okładkowym zdjęciem w magazynie "Pani"? Na początek opublikowała krótki filmik, w którym przyznaje, że nie ma co się oszukiwać - jest piękna i zaraz po przebudzeniu wygląda tak, jak na retuszowanej fotografii. Mówiła to mając przyklejony do twarzy fragment zdjęcia z "Pani":
"Wiem, jak wiele kontrowersji to wzbudza. Chcę wam pokazać, że to wszystko prawda. Ja tak po prostu wyglądam. Ja walczyłam o to, żeby na okładce "Pani" zaprezentować się tak, jak na co dzień. Odpuśćcie trochę i zaakceptujcie fakt, że nie wszyscy się starzeją" - powiedziała z dowcipem wokalistka.
Jakby tego było mało, Katarzyna Nosowska postanowiła jeszcze odrobinę skorzystać z tematu i jej kolejna publikacja również bazowała na kontrowersyjnym zdjęciu. Tym razem sama wokalistka dokonała retuszu zretuszowanej fotografii - wkomponowała w nią swoje "naturalne" zdjęcie, co spotkało się z ogromną aprobatą wielbicieli jej osoby!
"UWAGA! Odretuszowanie! Zadaj sobie pytanie, czy tego właśnie Chcesz? Czy o takie okładki walczyli nasi pradziadowie"? – podpisała nową wersję okładki.
Pod publikacją pojawiło się wiele komentarzy, w których internauci przyznają, że wokalistka prezentuje się zdecydowanie lepiej we własnej wersji:
Kaśka! Odretuszowana przykuwasz zdecydowanie najbardziej uwagę! Kradniesz okładkę, kradniesz show
Nadal zbyt seksownie
Patrzę na zdjęcie i mówie: Janda- znam, Wojciechowska-znam, ale ta 3 kobieta podobna do kogoś.. :) Fotoszop powstał po to, żeby osoby publiczne mogły spokojnie wyjść rano do spożywczaka
Hahahah, skojarzyło mi się z Jasiem Fasolą, który dorysował twarz na obrazie długopisem w znanym filmie
Uwielbiam Cię! masz niesamowity dystans i poczucie humoru, tylko się od Ciebie uczyć!
Era bez retuszera. W końcu.
Wszystko fajnie tylko Kasia wygląda na pierwszy rzut oka jak nie Kaśka. Kto to zatwierdził? Przecież w rzeczywistości pani Kasia Nosowska wygląda dużo
Jesteś najbardziej interesująca na tym zdjęciu!
Kontrowersyjne okładkowe zdjęcie magazynu "Pani"
Katarzyna Nosowska, Martyna Wojciechowska i Krystyna Janda są bohaterkami jubileuszowego wydania magazynu "Pani". Wokalistka, aktorka i podróżniczka - które od wielu lat są inspiracją dla wielu kobiet, pojawiły się w nim nie tylko, by pozować do zdjęć, ale przede wszystkim opowiedzieć o tym, jakie było dla nich te minione 30 lat?
Niestety, niewiele osób w pierwszym momencie zainteresowało się wywiadem. Większość zwróciła szczególną uwagę na to, że uwielbiane kobiety nie przypominają siebie na okładkowym zdjęciu. Pod publikacją pojawiło się wiele krytycznych komentarzy. Internauci zarzucali redakcji promowanie sztucznego, wyidealizowanego wizerunku kobiet, które juz nie raz udowodniły, że mają do siebie ogromny dystans i w ich działalności i życiu nie jest najważniejsze dbanie o perfekcyjny wygląd.
O wygładzone Panie!
Po co tyle retuszu? To są piękne i mądre kobiety. Nie trzeba im niczego odbierać...
Czy to nie dziwne, że magazyn promujący kobiety za to kim są i co sobą reprezentują, tak żałośnie wpycha te same kobiety w absurdalne "kanony piękna" i zakłamuje upływ czasu. Smutne to...
Zamiast "siły kobiet" powinno być "siła retuszu"... jak na pismo o kobietach i dla kobiet powinniście bardziej promować to co realne zamiast tego "idealizmu" kreowanego przez instagram jak i inne media... a później jest hejt bo zmarszczki, cellulit etc choć to zupełnie normalne i dotyczy prawie każdej z nas
Z końcem roku proponuje okładkę z totalnie niewyretuszowanymi osobami, najlepiej z dodatkiem celulitu i rozstępów i wielkim sztandarem, że Pani walczy o naturalność i „kochajmy się, jakie jesteśmy”, albo „mówimy nie sztuczności”, albo coś o wyswobodzeniu kobiet. Posypałabym to odrobiną Me Too oraz lękiem o planetę i pomysłach walki z plastikiem.
Brakuje chyba informacji, kto wyretuszował zdjęcie. Masakra.
Takie piękne kobiety, a zmienione nie do poznania. Masakra... ich siła to również te zmarszczki, podwójny podbródek czy nierówne zęby.. są piękne i silne wiec po co przeczyć tym wartościom takim plastikowym retuszem?
No ładne panie, chociaż szkoda, że takie do siebie mało podobne, na szczęście są nazwiska. Bez tego byłoby słabo
Kobiety wolności przez grafika zaklęte
Dlaczego??? Straszna jest ta okładka - brak poszanowania dla Pań na niej - cudownych zresztą i dla czytelniczek i czytelników.
Martyna Wojciechowska komentuje „zbyt dobry retusz”
Do fali krytyki, która napłynęła po publikacji kontrowersyjnej okładki, postanowiła się odnieść również Martyna Wojciechowska. Podróżniczka i dziennikarka - podobnie jak Nosowska - podeszła do sprawy z humorem: "Tak się ucieszyłyśmy, że wyglądamy jak malowane, a tu niespodzianka... Nikt nie wierzy, że my NAPRAWDĘ jesteśmy piękne i młode! Wygląda na to, że pani fotograf ustawiła za dobre światło i zrobiła za dobre zdjęcie, makijażystka za dobrze umalowała, a pani fryzjerka za dobrze uczesała. No cóż... nie twarz zdobi człowieka, dlatego bardzo Was zachęcam do przeczytania WYWIADU, bo o to w tym chodzi tak naprawdę. #foreveryoung"