W obowiązującym sezonie obserwujemy triumf biżuteryjnego maksymalizmu. Cenione w branży domy mody zaprezentowały na wybiegach imponujące, przeskalowane naszyjniki, ogromne perły, pokaźnych rozmiarów geometryczne kolczyki i długie łańcuchy. Projektanci zdają się sugerować, by z ozdób uczynić tej jesieni kluczowy element stroju. Świetnym sposobem na osiągnięcie tego efektu będą asymetryczne kolczyki lansowane przez Schiaparelli i Zimmermanna. Nosząc kolczyki „nie do pary”, zwłaszcza te w wersji oversize’owej, natychmiast wyróżnimy się w tłumie, a stylizacja zyska nowoczesny charakter.
Srebro i złoto się nie wykluczają
Jedną ze szczególnie widocznych tendencji jest śmiałe łączenie srebra i złota. Choć niegdyś uważane było za absolutne modowe faux pas, dziś należy do najgorętszych trendów. Inspiracji możemy poszukać na pokazie Acne Studios, gdzie srebrno-złote, masywne kolczyki o kształcie prostokąta lub przybierające formę wiszących blaszek grały pierwsze skrzypce w stylizacjach. Wybiegi zdominowało jednak głównie złoto w wersji solo, pojawiając się na pokazach takich kultowych marek, jak Schiaparelli, Balmain czy Gucci. Złota biżuteria, która kontrastuje ze strojami utrzymanymi w jesiennej, ciemnej kolorystyce, natychmiast przykuwa wzrok, dodając outfitowi elegancji i wyrafinowania.
Wśród kluczowych biżuteryjnych trendów znalazły się także perły, które w tym sezonie mają nieregularny kształt, nierówną powierzchnię i często wplecione są w metalowe struktury. Podczas gdy Vivetta zaprezentowała rzeźbiarskie naszyjniki z pereł, marka Chanel dopełniła swoje stroje długimi sznurami pereł ze złotymi i srebrnymi akcentami. Roberto Cavalli natomiast połączył perły z kamieniami szlachetnymi dla kontrastowego wykończenia, a Oscar de la Renta postawił na dyskretne kolczyki z większych i mniejszych perłowych koralików.
Warstwowe, często intencjonalnie chaotyczne łańcuchy z różnej wielkości ogniwami to kolejna wyraźna tendencja w kontekście biżuterii. Designerzy radzą eksperymentować z ozdobami, czyniąc z nich skuteczne narzędzie autoekspresji. Noszenie kilku łańcuszkowych naszyjników lub bransolet jednocześnie, zwłaszcza tych wzbogaconych o fikuśne zawieszki, proponują takie marki, jak Chloé czy Chemena Kamali. Zawieszki to skądinąd trend wykraczający poza biżuterię – na wybiegach ozdobiły one także torebki i paski, stając się jednym z najbardziej wyrazistych elementów stylizacji.
źródło: PAP Life
Autor: Katarzyna Pajączek