42-latka pędzącego mercedesem spowolniły samochody, które zajęły dwa pasy ekspresówki podczas manewru wyprzedzania. Drogowego pirata udało się wtedy dogonić policjantom ścigających go bmw. Wcześniej jednak kierowca wyprzedził funkcjonariuszy, pędząc - jak dowiedział się reporter RMF FM - nawet 300 km/h.
Gdy policjanci ruszyli za mercedesem, udało im się zmierzyć jego prędkość na wideorejestratorze. Wtedy wynosiła 240 km/h. Potem samochód oddalił się. Funkcjonariusze jechali za nim 15 kilometrów. Po zatrzymaniu kierowca - mieszkaniec Radomia - tłumaczył, że wybrał się na przejażdżkę.
Jak usłyszał reporter RMF FM, mimo że zagrożenie, które stworzył na drodze było ogromne, kara jest symboliczna - to mandat w wysokości 500 złotych i 10 punktów karnych.
Jak przypominają mazowieccy policjanci: Prędkość jest jednym z kluczowych czynników wpływających na ryzyko zaistnienia wypadków drogowych i skalę ich skutków. Nadmierna prędkość lub niedostosowanie jej do panujących warunków drogowych, niesie za sobą zagrożenie nieopanowania pojazdu, a w konsekwencji spowodowania wypadku.
Zobacz całe wideo na RMF 24
Źródło:
Autor: Urszula Głowiś