Nie zawsze jest tak kolorowo, jak nam się wydaje. Atmosfera na planie Szybkich i Wściekłych 8 zgęstniała za sprawą podejścia Vina Diesela do Dwayne’a The Rocka Johnsona. Aktor publicznie skrytykował męską część ekipy Szybkich i Wściekłych 8, publikując post na Facebooku. Mimo że nie pojawiły się nazwiska, wiadomo było, do kogo skierowany był wpis.
Kolegom z planu nie spodobało się upublicznianie konfliktu na chwilę przed końcem zdjęć. Czy stanęli oni po stronie Diesela? Nie! Wychodzi na to, że większość ekipy popiera Johsona. Wśród pracujących na planie nie ma osoby, która nie wiedziałaby o pretensjach aktora o niską etykę pracy Vina.
Podobno Diesel potrafił się spóźnić na kręcenie sceny pół lub nawet całą godzinę. Nawet jeśli był na miejscu. Serwis TMZ zdradził, że będący też na pozycji producenta Vin Diesel przekładał rozpoczęcie zdjęć z godziny 7:00 rano na 10:00.
The Rock może cieszyć się dobrym zdaniem ekipy. Uważają go za profesjonalistę, który pojawia się na planie na czas. Na jego korzyść idzie również jego umiejętność współpracy, a także zaangażowanie.