Komarnicka i Terrazzino w zmysłowym tańcu. Fani: "Emilko, Stefano jesteście piękni" [WIDEO]

Emilia Komarnicka-Klynstra pokazała fragment zmysłowego tańca. Aktorce towarzyszył Stefano Terrazzino. Nagranie wywołało wiele pozytywnych reakcji, co widać w komentarzach: "Byłam, widziałam i się zachwyciłam. Dziękuję z całego serca, że mogłam uczestniczyć w tym cudownym widowisku. Emilko, Stefano jesteście piękni", "Spektakl jest przepiękny, a aktorzy: klasa światowa".

Emilia Komarnicka i Stefano Terrazzino

Emilia Komarnicka-Klynstra i Stefano Terrazzino od kilku miesięcy jeździli po Polsce ze spektaklem "Kto ma klucz.". Aktorka i tancerz byli odpowiedzialni za pomysł, scenariusz, reżyserię i choreografię. Projekt tworzyli razem z Sarą Janicką. Premierowo widzowie mogli go zobaczyć jesienią ubiegłego roku. Odbiór zaskoczył samych twórców.

Wasze reakcje po „Kto ma Klucz.” zawsze przekraczały wszelkie nasze marzenia na ten temat. Jednak To, co wydarzyło się po ostatnim secie spektakli powaliło nas z nóg…

- przyznaje 38-latka.

O czym jest spektakl "Kto ma klucz."?

Twórcy przyznają, że ich spektakl jest o pierwotnym pragnieniu każdego z nas - pragnieniu miłości. Na instagramowych profilach znajdziemy wiele publikacji związanych z projektem, jego promocją i procesem powstawania.

Zmysłowy taniec Komarnickiej i Terrazzino

Projekt Komarnickiej i Terrazzino opiera się na tańcu. W sieci możemy zobaczyć nagrania zmysłowej choreografii, która budzi wiele uczuć. Niedawno aktorka podziękowała widzom, za pozytywne reakcje i zapowiedziała przerwę w wystawianiu spektaklu. Przy okazji jednak podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat tego, co dała jej praca nad "Kto ma klucz.". Nie zabrakło też kilku słów dotyczących współpracy ze Stefano:

Jesteśmy niezwykle wdzięczni wszechświatowi, że nas ze sobą połączył i doprowadził do powstania tego projektu.

Proces powstawania był wielowymiarowy i też oberwaliśmy swoje rozwojowo.

Ale teraz każdy spektakl, każde Wasze słowo o Waszym doświadczaniu, każda emocja, powtarzające się słowa „to było o mnie”, każda łza, których widzimy taki ogrom w ostatniej scenie, już bez czwartej ściany rozmawiamy z Wami - to jest poświadczenie, że ta sztuka służy rozwojowi i to jest największe spełnienie.

Dziękujemy, że tak intensywnie jesteście z nami. Dziękujemy, że przemierzacie nawet 300 km, by dotrzeć do najbliższego Wam miasta, w którym gramy.

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze
Czytaj jeszcze: