Biedronka wycofuje ze sprzedaży rosyjskie i białoruskie produkty
W minionych dniach sieć sklepów Biedronka przeszła szereg zmian. W dużej mierze były one podyktowane rosyjską inwazją na Ukrainę. Solidaryzując się ze wschodnimi sąsiadami, popularny dyskont postanowił wycofać wiele produktów rosyjskiego oraz białoruskiego pochodzenia. Proces rozpoczął się 1 marca, a jego skutki już są widoczne. Podczas korzystania z kas samoobsługowych, niektórzy konsumenci pragnący zakupić wspomniane produkty mogą przeczytać krótki komunikat.
„Wycofaj produkt z paragonu i odłóż go na bok”
Osoby robiące zakupy w Biedronce otrzymywały na pulpicie krótką wiadomość informującą o braku możliwości zakupu pewnych artykułów wraz z wyjaśnieniem:
Przepraszamy, produkt jest zablokowany do sprzedaży, ponieważ został wyprodukowany w Rosji lub na Białorusi. Wycofaj produkt z paragonu i odłóż go na bok.
Podgląd wspomnianego komunikatu można zobaczyć na oficjalnej stronie sieci sklepów Biedronka.
Tam też pojawiły się oficjalne oświadczenia, w których grupa handlowa poinformowała o swoich działaniach.
Wspieramy nasze ukraińskie koleżanki i kolegów. Razem z organizacjami pomocowymi pomagamy uchodźcom wojennym, przekazując produkty. Kolejnym krokiem solidarności z Ukrainą jest brak naszej zgody dla obecności rosyjskich i białoruskich produktów w ofercie Biedronki. Nawet jeśli było ich tylko kilkanaście, to uważamy, że tak należy teraz postąpić
– mówi Maciej Łukowski, dyrektor działu zakupów i członek zarządu w sieci Biedronka.
Warto zaznaczyć, że sieć Biedronka była kolejną grupą wycofującą wspomniane produkty ze sprzedaży. Wcześniej na taki ruch zdecydował się koncern Salling Group, do którego należy m.in. Netto. O wycofaniu artykułów pochodzących z Rosji i Białorusi poinformował także Rossmann, a lista przedsiębiorstw podejmujących takie kroki wciąż się wydłuża.
RMF Ukraina to specjalna stacja nadająca bez reklam dla naszych ukraińskich przyjaciół. To tam przez całą dobę informujemy o tym, gdzie uzyskać pomoc, ciepły posiłek i jak sprawnie przekroczyć granicę. Informacje są nadawane po ukraińsku i angielsku.
Można nas słuchać w Internecie na RMFon.pl i od Przemyśla aż po sam Lwów na 98,6 FM.
Autor: Sabina Obajtek