Michał zaczął trenować w wieku 13 lat, a już półtora roku później został mistrzem świata, na zawodach w Tajlandii. Pytany jak ocenia swoje szanse na tegorocznych mistrzostwach świata odpowiada, że wszystko będzie zależało od szczęścia i opanowania nerwów.Pieniądze potrzebne na wyjazd zebrał za pomocą platformy crowdfundingowej.
Udało wam się kiedyś ułożyć kostkę Rubika? Ile wam to zajęło? :)