Koza weszła do policyjnego wozu i pożarła raporty
Zastępca szeryfa hrabstwa Madison w Alabamie- Casey Thrower nagrał moment, w którym wraca do radiowozu. Kiedy już zbliża się do pojazdu, słyszy, że z jego wnętrza dochodzą dziwne odgłosy. Następnie otwiera drzwi i widzi kozę pożerającą pozostawione w pojeździe dokumenty!
Casey Thrower wyjaśniał, że nie zamknął radiowozu, ponieważ kiedyś miał nieprzyjemny incydent z agresywnym psem. Po tym, jak funkcjonariusz musiał uciekać i jeszcze tracić czas na otwarcie drzwi kluczykiem, przestał blokować pojazd po wyjściu z niego.
Koza-włamywaczka nie okazała skruchy. Miała głęboko w poważaniu fakt, że złamała prawo. Zastępca szeryfa musiał się nieźle natrudzić, by przepędzić zwierzę.Najpierw próbował ją przekonać słownie. Mediacje nie przyniosły rezultatu. W końcu zmuszony był do użycia siły.
Brązowa koza pożerająca policyjne dokumenty stawiała opór. Mężczyzna musiał dość długo się z nią szamotać. W końcu udało mu się pozbyć niechcianej lokatorki. Można przypuszczać, że nie działała na zlecenie, a trwałe usunięcie policyjnej dokumentacji było jej prywatną inicjatywą i porywem chwili.
Koza ma szczęście, że prawo nie przewiduje stawiania zarzutów zwierzętom.
Zjadła pieniądze gospodarza, więc skończyła na rożnie
Kozy znane są z tego, że zjeść potrafią nieomal wszystko. Kilka lat temu pewna serbska koza zjadała oszczędności z całego życia swojego właściciela. Do żołądka zwierzaka trafiło 20 tysięcy euro! W ramach zemsty załamany gospodarz zrobił z niej pieczeń.
Autor: Katarzyna Krzyżak-Litwińska