Kim jest królowa Rania
Królowa Rania od 20 lat zasiada na tronie Jordanii u boku swojego męża, króla Abdullaha II i aktywnie działa na rzecz poprawy wizerunku krajów arabskich na całym świecie. Studiowała zarządzanie biznesem na Amerykańskim Uniwersytecie w Kairze. Karierę zawodową rozpoczęła od stażu w dziale marketingu Citibanku, a następnie przeniosła się do firmy Apple. W styczniu 1993 roku, Rania towarzyszyła jednemu z pracowników Apple na uroczystym obiedzie w pałacu króla Husseina i to wtedy poznała swojego przyszłego męża.
Spojrzeli tylko na siebie i resztę wieczoru spędzili razem. To miłość od pierwszego wejrzenia - donosiła wtedy prasa.
Rania i Abdullah doczekali się czwórki dzieci: księcia Husseina, księżniczki Iman, księżniczki Salmy oraz księcia Hashema. Królowa Rania w jednym w wywiadów wyznała, że nigdy nie myślała o sobie jak o "przyszłej królowej". Pomimo faktu, że jej mąż był najstarszym synem króla Husseina, jego ojciec zmienił prawo tak, by tron objął wuj Abdullaha. Z tej decyzji wycofał się dopiero na łożu śmierci.
Królowa na okładce Harper's Bazaar
Z okazji jubileuszu zasiadania na tronie, królowa Rania pojawiła się na okładce arabskiej edycji „Harper's Bazaar”. Zdjęcia wykonał utalentowany fotograf polskiego pochodzenia, Alexi Lubomirski, to on zrobił sesję ślubną Meghan Markle i księcia Harry’ego.
Cóż za niezwykły zaszczyt! Zostałem poproszony o sfotografowanie Queen Rania w Jordan dla „Harper’s Bazaar Arabia”! Dziękuję wszystkim zaangażowanym – napisał Alexi.
Królowa udzieliła także dogłębnego wywiadu dotyczącego jej życia. Zdradziła w nim również swoje modowe preferencje.
Jestem bardzo zaangażowana w moją pracę, a ubrania, które noszę, nie mają na to żadnego wpływu. Mam obowiązek dobrze reprezentować mój kraj, więc zamiast podążać za najnowszymi trendami, staram się ubierać w sposób, który odzwierciedla to, kim jestem. Czuję się najlepiej w skromnym ubraniu. (...) Oczywiście, jedną z wad bycia kobietą w oczach opinii publicznej jest to, że zawsze będą komentarze na temat moich strojów i wyglądu. (...) Ale pod koniec dnia mam nadzieję, że to moja praca określa mnie, a nie moja garderoba – powiedziała królowa Rania