Kiedy będą nowe odcinki „Awantury o kasę”?
Prowadzony przez Krzysztofa Ibisza teleturniej „Awantura o kasę”, choć gościł w ramówce Polsatu stosunkowo krótko, bo w latach 2002-2005, zaskarbił sobie sympatię widzów na tyle mocno, że nawet po kilkunastu latach wielu z nich wspomina go z rozrzewnieniem. Marzenia tych, którzy liczyli na powrót programu, teraz się spełniają. Polsat potwierdził wznowienie „Awantury…” i ogłosił już pierwsze castingi. Po prawie dwóch dekadach format znów pojawi się na antenie. Emisja premierowych odcinków zaplanowana jest na jesień 2024 roku.
Krzysztof Ibisz o zmianach w „Awanturze…”
Jeszcze zanim potwierdzono reaktywację kultowego teleturnieju sprzed lat, w mediach pojawiły się doniesienia, jakoby Polsat myślał o zmianie prowadzącego. Według portalu Press „do prowadzenia był wstępnie przymierzany Filip Chajzer”. Ostatecznie jednak zdecydowano się znów powierzyć tę rolę Krzysztofowi Ibiszowi. Ten zabrał teraz głos i w rozmowie z Pomponikiem wyznał, jak zareagował na wieści o powrocie jego dawnego programu.
To była cudowna wiadomość. Jedna z najlepszych ostatnich lat. Przyznam, że wierciłem dziurę w brzuchu wielu szefom naszej stacji. Mówiłem: róbmy „Awanturę o kasę”. I być może to (…) zadziałało. (…) Ja bardzo się cieszę. To jest jeden z moich ukochanych teleturniejów. Mam nadzieję, że uda nam się przenieść atmosferę tamtego studia, tę energię, ale także wiedzę, którą można mieć dzięki temu teleturniejowi
– powiedział.
Ibisz przy okazji zdradził, że nowa „Awantura o kasę” będzie różnić się od tej sprzed lat. Zmiany będą dotyczyć nie tylko studia, ale i formuły programu – jakie konkretnie, tego póki co nie ujawnia. Będą też wyższe nagrody, przez co – jak pisze Pomponik – widzowie nie usłyszą już kultowego: „biorę po dwieście i słucham państwa”.
Będą troszkę inne zasady. Będzie nowe studio, bardzo nowoczesne. Wprowadzamy to wszystko, co telewizja zyskała technologicznie przez te lata. Ale! Sednem programu pozostaje to samo, czyli dramaturgia. Czyli będzie się liczyć człowiek, jego emocja i to, co przeżywa. (…) Mam nadzieję, że w tym programie uda się to wszystko uzyskać
– podsumowuje gospodarz teleturnieju.