Słabsza płeć?
Każdy gest brytyjskiej rodziny królewskiej jest obserwowany przez miliony fanów i sceptyków na całym świecie. Media nawet na krok nie odstępują jej członków - w sieci niemal codziennie pojawiają się kolejne artykuły komentujące ich codzienne życie. Do grona osób wypowiadających się publicznie na temat postaci księżnej Kate dołączyła aktorka - Keira Knightley. Brytyjka w ostrych słowach próbowała obnażyć obłudę świata kreowanego przez wybrankę księcia Williama.
Aktorka w swoim tekście "The Weaker Sex" ("Słabsza płeć"), który znajdziemy w zbiorze "Feminists Don't Wear Pink (and other lies)" zaznacza, że Middleton utrzymuje obserwatorów w przekonaniu, że perfekcyjny świat istnieje. W swoim felietonie zaznacza, że kobieta w chwili po urodzeniu dziecka ma prawo do słabości. Narodziny nowego człowieka to ogromny wysiłek dla kobiety i to nieludzkie, by kilka godzin po porodzie wyjść do ludzi i fotoreporterów w szpilkach, idealnym makijażu, perfekcyjnej fryzurze, z uśmiechem na twarzy…
"Wyglądaj stylowo i nie pokazuj tego całego zaplecza, Kate"
„Stoimy i oglądamy telewizję. Ona wyszła ze szpitala siedem godzin później, za makijażem na twarzy, w wysokich obcasach. Taką twarz chce widzieć świat. Ukryj. Ukryj nasz ból, to jak rozrywane są nasze ciała, jak cieknie nam z piersi, jak szaleją nasze hormony. Wyglądaj pięknie. Wyglądaj stylowo i nie pokazuj tego całego zaplecza, Kate”
– stwierdza aktorka, która swoją krytykę może podeprzeć tym, że sama rodziła córkę dzień przed księżną Kate i wie, jakie uczucia towarzyszą kobiecie w tych chwilach. Nie potrafiła wówczas zrozumieć dlaczego ten - dla niej - sztuczny zwyczaj jest nadal utrzymywany przez media, społeczeństwo i samą rodzinę królewską. Knightley twierdzi też, że to, co pokazują najbliżsi królowej to piękny obrazek pozbawiony „ludzkiego” zaplecza i daleko odbiegający od rzeczywistości.
„Siedem godzin po tym, jak walczyłaś na śmierć i życie, siedem godzin po tym, jak twoje ciało otworzyło się, a zakrwawione, krzyczące życie wyszło na świat. Nie pokazuj. Nie mów. Stój tam ze swoją dziewczynką i daj się fotografować grupie mężczyzn” – pisze aktorka.