Lara Gessler o wysokich cenach
W sieci co jakiś czas pojawiają się krytyczne komentarze na temat kosztów, jakie trzeba ponieść w lokalach Magdy Gessler. Część internautów uważa, że są one zdecydowanie za wysokie w porównaniu z konkurencją. Sama zainteresowana już wielokrotnie podkreślała, że obecnie oferta na rynku gastronomicznym jest tak duża, że każdy znajdzie coś dla siebie i nikt nikogo nie zmusza do wizyty w jej restauracji. Teraz o komentarz w tej sprawie została poproszona Lara Gessler. Córka restauratorki jako przykład podała jagodzianki. Podkreśliła, że skoro nie narzekają na brak klientów, oznacza to, że cena nie jest dla nich problemem.
Uważam, że ludzie głosują portfelem. Jeśli nadal jesteśmy na rynku, to są ludzie, którzy uważają, że te jagodzianki są tego warte. Oprócz tego na rynku jest wiele jagodzianek dużo tańszych, więc nie trzeba korzystać z tych naszych – mówiła w rozmowie z portalem Pomponik.
Zapytana o to, z czego wynika ich cena, od razu odparła, że do ich przygotowania używane są wysokiej jakości składniki, a nie ich tańsze zamienniki.
Myślę, że z tego, że używamy prawdziwego masła, prawdziwych jajek, bardzo dużo jagód. Przede wszystkim z tego. Również z robocizny, z tego, że wszystko jest robione ręcznie, nie ma tam żadnych uproszczeń. (…) Ja cały czas mówię, że zawsze możesz pójść do sieciowej kawiarni i zapłacić 18 złotych za mrożone ciastko 1/3 wielkości naszej jagodzianki. Co kto woli – wyjaśniła.
Lara Gessler odpowiada na krytykę cen
Lara Gessler zauważyła też, że Magda Gessler bardzo długo pracowała na ten sukces, co wiąże się z tym, że ceny będą u niej wyższe niż w lokalach, które powstały niedawno. Jeszcze raz podkreśliła, że odwiedzenie jej lokalu bądź nie jest całkowicie dobrowolne:
To jest 28 lat funkcjonowania tej marki i ciężkiej pracy na to, żeby ta cena była taka, jaka jest, bo oczywiście to jest też dorobek moich rodziców. Oni pracowali na tą jagodziankę długo. Kto uznaje, że ta jagodzianka jest tego warta, może zapłacić, ale nikt nikogo nie zmusza.
Autor: Anna Helit