Długie plotki
Plotki na temat ciąży Małgorzaty Rozenek-Majdan krążą już od jakiegoś czasu. Pierwsze przypuszczenia pojawiły się w momencie, gdy wraz z mężem, Radosławem Majdanem, udała się do prywatnej przychodni specjalizującej się w leczeniu niepłodności, znanej ze stosowania metody in vitro. Niedługo potem plotki podsyciła sama zainteresowana, zdradzając, że przechodzi w centrum Anny Lewandowskiej przez program dedykowany kobietom planującym ciążę. Rozenek miała też zrezygnować z alkoholu i aktywności fizycznej. W ostatnim czasie podejrzenia wzbudzają stylizacje Perfekcyjnej Pani Domu. Małgosia wybiera luźne ubrania, pod którymi mogłaby ukryć niewielki ciążowy brzuszek. Dopatrzono się też, że Rozenek często zakrywa brzuch dłońmi lub torebką, jakby chciała ukryć ciążowe krągłości. Jednak ostatnim zdjęciem, które pojawiło się na jej profilu na Instagramie, rozwiewa wszelkie wątpliwości. Wyraźnie widać bowiem brzuch prowadzącej liczne programy.
Rajskie święta
Małgorzata Rozenek wraz z Radosławem Majdanem i dziećmi postanowiła spędzić tegoroczną świąteczną przerwę z dala od Polski. Celebrycka para postanowiła na ciepłe kraje, skąd dzieli się głównie zdjęciami w bikini. W takiej stylizacji trudno ukryć wszelkie niedoskonałości, a tym bardziej ciążowy brzuszek. Małgosia jednak nie musiała się o to martwić, bo jej figura prezentuje się nienagannie i nie ma mowy o tym, by plotki o ciąży były prawdziwe. Same fanki nie szczędzą jej komplementów i z ciekawością wypytują o sposoby Rozenek na idealną sylwetkę.
Sekret Małgosi
W Nowy Rok celebrytka podzieliła się wspólnym zdjęciem ze swoim mężem. Para siedzi w żółtych strojach kąpielowych na leżakach przy basenie. Kolorem bikini Małgosia nawiązała do znanego przesądu. "Powiedzieli, że żółty w pierwszy dzień Nowego Roku przynosi szczęście, ale my nie jesteśmy przesądni" – napisała przy fotografii, która spotkała się z zachwytem i pytaniami o sposób na szczupłą sylwetkę. W końcu wiele kobiet zawsze z początkiem nowego roku postanawia pozbyć się dodatkowych kilogramów. Małgorzata Rozenek chętnie podzieliła się swoją metodą. Okazała się ona dość prosta, bo wymagała jedynie eliminacji trzech rodzajów produktów.
"Nie jem mięsa, cukru i nie piję alko. Bardzo zwracam uwagę na sen (dla mnie to podstawa), a ćwiczę stanowczo za mało. Już samo odstawienie cukru, działa cuda. (…) Mnie bardzo ułatwia dbanie o sylwetkę takie ustawienie żywienia, ale prawda jest taka, że bez ćwiczeń będzie trudniej. Dużo trudniej. Jednak zacznij małymi krokami. Najpierw odstaw cukier, a reszta już pójdzie" – pisała fankom w komentarzach, zdradzając, że oprócz wskazanych produkty spożywa „wszystko inne”. Poleciła też obejrzenie dokumentu "What the health", który dostępny jest na Netflixie.