Maria Kowalska podbiła serca widzów w "Znachorze" i "Matyldzie". Co o niej wiemy?

Maria Kowalska najpierw zdobyła uznanie krytyków za rolę młodej Wilczurówny w "Znachorze", a teraz zachwyca widzów jako tytułowa bohaterka w serialu "Matylda". Co wiemy o tej utalentowanej aktorce?

fot. East News

Maria Kowalska - wykształcenie

Maria Kowalska, 27-letnia aktorka z Wadowic, coraz śmielej kroczy po ścieżkach wielkiej kariery. Absolwentka Wydziału Aktorskiego w Łódzkiej Szkole Filmowej, znana z roli buntowniczej Oli w serialu "Pod powierzchnią", teraz zaskakuje w kolejnych ambitnych projektach. Czy jesteśmy świadkami narodzin nowej gwiazdy polskiego kina?

Maria Kowalska zagrała w nowej odsłonie "Znachora"

Maria Kowalska, po udanym debiucie w serialu "Pod powierzchnią", nie spoczęła na laurach. Jej talent szybko został dostrzeżony przez twórców większych produkcji. Wcielenie się w rolę Marysi Wilczurówny w nowej odsłonie "Znachora" było prawdziwym wyzwaniem, zwłaszcza że porównania z legendarną Anną Dymną były nieuniknione. Jednak Kowalska stanęła na wysokości zadania, co potwierdzają entuzjastyczne komentarze internautów. "Jestem pod wielkim wrażeniem Pani gry aktorskiej," pisał jeden z nich, przepowiadając aktorce kolejne sukcesy.

Maria Kowalska jako Matylda

Najnowszy projekt z udziałem 27-latki, serial "Matylda" w reżyserii Krzysztofa Langa, to opowieść o młodej kobiecie w burzliwym okresie po upadku powstania styczniowego. Maria Kowalska w tytułowej roli pokazuje swoje aktorskie możliwości, wcielając się w postać buntowniczej siedemnastolatki, która musi odnaleźć się w nowej, niełatwej rzeczywistości.

Maria Kowalska - życie prywatne

Maria Kowalska, z każdą rolą udowadnia, że jest aktorką o ogromnym talencie i nieprzeciętnej wrażliwości. Jej kariera nabiera tempa, a krytycy i widzowie są zgodni - przed nią wielka przyszłość. Prywatnie Maria Kowalska to osoba pełna pasji. Jak możemy dowiedzieć się z jej instagramowego profilu, aktorka uwielbia podróże i aktywność fizyczną, w tym sporty zimowe i jazdę konną.

Autor: Magdalena Łoboda

Komentarze
Czytaj jeszcze: