Matthew Perry zmarł w wieku 54 lat
W miniony weekend świat obiegła druzgocąca wiadomość o nagłej i przedwczesnej śmierci gwiazdora „Przyjaciół”. Matthew Perry, czyli serialowy Chandler Bing, 28 października 2023 roku zmarł w swoim domu w Los Angeles. Jego ciało miało znajdować się w wannie z hydromasażem. Uwielbiany aktor miał zaledwie 54 lata.
Matthew Perry był na meczu Igi Świątek
Choć być może nie wszyscy o tym wiedzieli, wielką pasją nieodżałowanego Matthew Perry’ego był tenis. W młodości sam grał, odnosząc sukcesy na poziomie krajowym. Ostatecznie wybrał aktorstwo, ale jego miłość do sportu nie przeminęła. Był wiernym kibicem i często zasiadał na trybunach w czasie ważnych wydarzeń sportowych.
W 2022 roku Perry został dostrzeżony na widowni finału US Open, kiedy to Iga Świątek zatriumfowała nad Ons Jabeur. Jego zjawienie się nie umknęło uwadze polskiej „rakiety”. Po meczu podekscytowana Świątek napisała na X, czyli dawnym Twitterze:
Kiedy bardzo próbuję się skupić, ale zobaczyłam Matthew Perry’ego na ekranie. Czy to mogłoby być jeszcze bardziej ekscytujące?
Wszystko opatrzyła gifem z Perrym w roli głównej. Pod spodem wkrótce pojawiła się odpowiedź samego aktora. Gwiazdor „Friends”, odpisując Polce, nie krył zadowolenia z jej wygranej. Nazwał ją „mistrzynią”.
Gratuluję wspaniałej wygranej, mistrzyni!
– zwrócił się do tenisistki.
W niedzielę Świątek wróciła wspomnieniami do tego momentu na platformie X. Odpowiadając na wpis przypominający o obecności Matthew Perry’ego na jej meczu, wyraziła swoje emocje emotikoną przedstawiającą zasmuconą buzię. Słowa były zbędne.