Wczoraj około 15:30 na stację Wrocław Brochów podjechał pociąg „Matejko” jadący do Przemyśla. Wprost pod niego, na tory spadł mężczyzna i zginął na miejscu. Jak przyznają śledczy, nie miał szans na przeżycie – koła składu rozcięły jego ciało na pół. Wszczęto dochodzenie w tej sprawie, by ustalić czy było to samobójstwo czy nieszczęśliwy wypadek.
Mężczyzna zginął pod kołami pociągu: Nie miał szans na przeżycie
poniedziałek, 21 maja 2018 (17:48)
• Katarzyna Solecka
Jak podaje „Gazeta Wrocławska”, do tragicznych wydarzeń doszło wczoraj po południu na torach przy stacji kolejowej Wrocław Brochów. Pod pociąg Inter City „Matejko” relacji Świnoujście-Przemyśl wpadł mężczyzna.





