Oficjalna przyczyna śmierci Lisy Marie Presley: powikłania po operacji
Na początku 2023 roku rodzina Lisy Marie Presley poinformowała opinię publiczną o tym, że ich krewna w ciężkim stanie została przewieziona do szpitala w Los Angeles. Lekarze robili, co mogli, by uratować „księżniczkę rock and rolla”. Mimo ich wysiłków, 12 stycznia kobieta zmarła. Tragiczną wiadomość przekazała jej matka, Priscilla Presley.
Od początku przyczyna śmierci budziła niemałe zainteresowanie. Zwłaszcza że dwa dni przed zgonem celebrytka wzięła udział w 80. ceremonii wręczenia Złotych Globów. Wówczas nic nie zapowiadało tragedii. Plotki nie cichły, bo 54-latka znana była z rozrywkowego trybu życia i uzależnień. Przed pogrzebem podano wstępną przyczynę śmierci córki Elvisa Presleya. Miało być nią zatrzymanie akcji serca.
Po ponad pół roku, jak informuje portal Daily Mail, publicznie znana jest już bezpośrednia przyczyna nagłego zgonu 54-latki. Niespodziewane odejście Lisy Marie Presley spowodowane było powikłaniami chirurgicznymi. Ustalono, że Lisa Marie Presley poddała się operacji bariatrycznej. Zwykle na zabieg chirurgicznego zmniejszania żołądka kierowane są osoby ze znaczną otyłością. Zmarła nie miała problemów z nadwagą. Mimo to zdecydowała się na tak radykalną, budzącą kontrowersje ingerencję. Nie wiadomo, czy operacja przebiegła bez komplikacji. Na pewno po niej doszło do powikłań. Jak donosi brytyjski serwis Daily Mail, Amerykanka zmarła w wyniku niedrożności jelita cienkiego. Do „uduszenia” tego organu doprowadzić miały pooperacyjne zrosty.
Ustalenia koronera zaskakują
Ujawniono także, że w organizmie Lisy Marie Presley wykryto ślady opioidów. Jednak, jak podaje Daily Mail, miała być to „terapeutyczna dawka”. Badanie toksykologiczne wykazało, że we krwi zmarłej obecne były: silny lek przeciwbólowy oksykodon, buprenorfina (wykorzystywana też jako środek w terapii uzależnienia od opioidów) oraz kwetiapina (substancja używana jako lek przeciwpsychotyczny i antydepresant).
Koroner, który został wezwany do domu gwiazdy w Calabasas (Kalifornia, USA) zeznał, że w rezydencji, gdzie znaleziono nieprzytomną „księżniczkę rock and rolla” nie znalazł żadnych zakazanych substancji psychoaktywnych. Córka Elvisa i Priscilli Presleyów od lat zmagała się z uzależnieniem od kokainy, leków i alkoholu. Nałóg przybrał na sile po tragicznej śmierci jej 27-letniego syna. W 2020 roku Benjamin Keough przegrał walkę z narkotykami i nie miał już sił, by walczyć z depresją. Mężczyzna targnął się na swoje życie.
Autor: Katarzyna Krzyżak-Litwińska