„Koledzy z zespołu od początku śmiali się z tekstu „Poruszam płetwą(…)” a mi od początku chodziło o bycie głęboko pod wodą jak wieloryb którego kiedyś widziałam na Islandii i trzeba było policzyć powoli do 12 zanim, wynurzając się, robił wdech…
Szczęśliwie trafiłam na Sebastiana Gorgola podróżnika który przemierza świat z aparatem i kamerą śladami tych cudnych stworzeń..
To przy okazji wielka frajda ponownej pracy z Bartem Pogodą, legendarnym wręcz człowiekiem od podróży i pięknych zdjęć”.
-przyznaje Natalia Przybysz.