Natalia Siwiec i jej maż, Mariusz Raduszewski, jeszcze przed sylwestrem wybrali się na urlop do Meksyku. W urokliwym Tulum para powitała Nowy Rok i wypoczywała jeszcze przez kilka kolejnych dni. Niedawno wrócili do Polski, gdzie na czas wyjazdu rodziców została ich półtoraroczna córeczka Mia. Fakt, że Siwiec i jej mąż nie zabrali ze sobą dziecka, oburzył niektórych internautów. „Zostawiać dziecko na tyle czasu bez rodzica? Rozumiem jednego, ale obydwojga? I to w dodatku po to, żeby sobie poimprezować” – pisano na Instagramie, podczas gdy para dzieliła się tam obszerną relacją ze swoich meksykańskich wakacji.
Natalia Siwiec cała w siniakach
Mariusz Raduszewski, który jako jeden ze swoich „zawodów” na Instagramie podaje bycie „fotografem jednej muzy”, opublikował w sieci sporo zdjęć, na których internauci mogli zobaczyć jego żonę w bardzo skąpych strojach. Ponieważ w Meksyku pogoda dopisuje, a termometry aktualnie wskazują w Tulum nawet do 28 stopni Celsjusza, Siwiec chętnie odsłaniała ciało. Na kilku takich zdjęciach fani modelki dostrzegli coś niepokojącego. Na fotografiach widać, że zarówno ciało, jak i twarz modelki są pokryte dużymi siniakami. Największe znajdują się w okolicach skroni Siwiec oraz na jej udzie. Da się to zauważyć na kolejnych zdjęciach w poniższej galerii.
Co stało się Natalii?
Zaniepokojeni internauci zaczęli dopytywać, co stało się Natalii, że jest tak posiniaczona, przy tym snując przeróżne własne teorie. „Natka, a co to za limko pod okiem?”, „Co to za siniaczor na udzie? Pewnie boli bardzo” – dopytywali fani. W końcu głos postanowił zabrać mąż celebrytki, odpowiadając na pytania zadawane przez internautów. Odpowiedź Raduszewskiego okazała się być bardzo osobliwa. „Przemoc w rodzinie” – napisał z uśmiechem, najpewniej nie zastanawiając się zanadto, czy przemoc domowa to z pewnością odpowiedni temat do żartów.
Na temat tajemniczych siniaków wypowiedziała się również sama Natalia. Modelka sprawę komentowała jeszcze w ostatnich dniach ubiegłego roku, kiedy na jej Instagramie również pojawiło się zdjęcie, na którym na jej ciele widać zasinienia. „Wyprzedzając pytania o siniaka na nodze: przewróciłam się na schodach w domu, tuż przed wyjazdem. I cieszę się, że zęby całe” – napisała wówczas.