Nie żyje człowiek, który odkrył Schumachera. Świat Formuły 1 w żałobie

W świecie Formuły 1 nastał czas żałoby – Eddie Jordan, ikona motorsportu, mentor dla wielu gwiazd wyścigów, w tym Michaela Schumachera, odszedł po długiej walce z chorobą. Jego życie było pełne pasji, determinacji i niezapomnianych momentów na torze, które na zawsze zapisały się w historii sportu.

	PAP/PA
PAP/PA

Jak donosi The Independent Eddie Jordan, znany w świecie Formuły 1 jako EJ, zmarł wczesnym rankiem 20 marca 2025 roku w Kapsztadzie, otoczony rodziną. W grudniu ubiegłego roku ujawnił, że zmaga się z „agresywnym” rakiem pęcherza moczowego i prostaty, który rozprzestrzenił się na kręgosłup i miednicę. Pomimo trudnej walki z chorobą, Jordan pozostawał optymistycznie nastawiony do leczenia, spędzając zimę w Kapsztadzie i podkreślając, że jego chemioterapia „przebiega dobrze”.

Eddie Jordan, człowiek wielu talentów

Eddie Jordan był nie tylko właścicielem zespołu Jordan Grand Prix, który prowadził w latach 1991-2005, ale także cenionym komentatorem w brytyjskiej telewizji BBC, pokazując Formułę 1 z zupełnie innej perspektywy. Jego charyzma, energia i irlandzki urok sprawiały, że był lubiany zarówno w padoku, jak i poza nim. Ostatnio zaangażował się również w ratowanie klubu rugby London Irish, co pokazuje jego pasję nie tylko do motorsportu, ale i do sportu w ogóle.

CZYTAJ TEŻ: Nie żyje 46-letnia arcyksiężna. Osierociła pięcioro dzieci

Wpływ Eddiego Jordana na świat Formuły 1

Eddie Jordan był nie tylko właścicielem zespołu, ale i mentorem dla wielu młodych kierowców. To dzięki niemu Michael Schumacher zadebiutował w Formule 1, a także wielu innych, takich jak Damon Hill, Ralf Schumacher czy Heinz-Harald Frentzen, miało okazję pokazać swój talent na najwyższym poziomie. Jego zespół, Jordan Grand Prix, odniósł cztery zwycięstwa w Grand Prix, a najlepszy wynik zespołu to drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów w 1999 roku. Po sprzedaży zespołu w 2005 roku, Jordan nie odszedł od wyścigów – jego obecność jako eksperta i komentatora była ceniona przez fanów Formuły 1.

Pożegnanie legendy

Wielu współpracowników i przyjaciół Eddiego Jordana, w tym Jake Humphrey i David Coulthard, wyraziło swój smutek i podziękowania za lata współpracy. Jordan zostawił po sobie nie tylko sukcesy sportowe, ale i lekcję życia o pasji, determinacji i walce do końca. Jego odejście jest wielką stratą dla świata Formuły 1 i sportu w ogóle, ale jego dziedzictwo i wpływ na motorsport pozostaną niezapomniane.

Oceń ten artykuł 1 0

Ogólna ocena Nie żyje człowiek, który odkrył Schumachera. Świat Formuły 1 w żałobie to: 100% / 100%, uzyskana z: 1 głosów.