Tajemniczy szkielet na plaży w Nowej Zelandii
Mieszkająca w Christchurch, w Nowej Zelandii Hanna Mary znalazła na plaży tajemniczy szkielet. Swojego odkrycia dokonała podczas zbierania śmieci na plaży, w okolicach Rakaia Huts. Było to kilka dni po dużym sztormie. Szkielet tajemniczego stworzenia był przysypany piaskiem. Na początku kobieta myślała, że jest to tylko plastikowa torba. Dopiero po odkopaniu go okazało się, że to coś zupełnie innego.
„W pierwszej chwili wydawało mi się, że to plastikowa folia. Wyciągnęłam ją i okazało się, że to coś więcej niż tylko kawałek plastiku” – powiedziała Hanna Mary w wywiadzie dla "New Zealand Herald.
Po odkopaniu znaleziska z piasku, okazało się że jest to szkielet, tajemniczego stworzenia. Trzeba przyznać, że szkielet na zdjęciach wygląda naprawdę przerażająco!
Do kogo należy tajemniczy szkielet
Na początku kobieta upuściła go w obawie, że może być toksyczny. Ciekawość była jednak dużo silniejsza, więc po chwili wzięła go ponownie i zabrała do domu. Tam zrobiła kilka zdjęć, które następnie wrzuciła do sieci z prośbą o pomoc w identyfikacji swojego znaleziska.
Po opublikowaniu zdjęć, tajemniczym szkieletem zainteresowało się sporo osób. Niektórzy sugerowali, że może on należeć do jednego z gatunków płaszczek żyjących w oceanie. Pomysłów było jednak dużo więcej. Hanna zapowiedziała, że chce poprosić o identyfikację specjalistę od morskiej fauny.
Myślicie, że odkryto właśnie nieznany dotąd gatunek?