Księżna Kate podjęła walkę z rakiem
Księżna Kate i książę William, para ciesząca się ogromnym szacunkiem i sympatią wśród Brytyjczyków, przeżywają trudne chwile. Ostatnie miesiące przyniosły rodzinie królewskiej wiele wyzwań, a szczególnie dotknęły księżną Kate. Media na całym świecie obiegła wiadomość o jej problemach zdrowotnych, które wzbudziły ogromne zaniepokojenie wśród fanów monarchii. Po serii spekulacji księżna zdecydowała się podzielić z publicznością swoją prywatną walką, ogłaszając, że przeszła operację jamy brzusznej, a następnie zdiagnozowano u niej raka.
W styczniu przeszłam poważną operację jamy brzusznej w Londynie i wtedy sądzono, że mój stan nie jest nowotworowy. Operacja zakończyła się sukcesem. Jednak badania przeprowadzone po operacji wykazały obecność raka.
Wsparcie księcia Williama i przyszłość obowiązków królewskich
Po operacji księżna Walii będzie musiała zrezygnować z królewskich obowiązków na kilka miesięcy. Książę William, zawsze wspierający swoją żonę, dostosował swój harmonogram, aby jak najczęściej móc być u jej boku. Fani 42-latki z niecierpliwością czekają na nowe informacje o stanie jej zdrowia i moment, w którym ogłosi, że wygrała walkę z chorobą. Ostatnio na ten temat wypowiedziała się przyjaciółka rodziny.
Przyjaciółka komentuje: "Mam złamane serce"
Amaia Arrieta, od dawna była związana zawodowo z rodziną królewską. Ostatnio projektantka otwarcie mówiła o swojej trosce o dobro księcia i jego żony. Przyjaciółka księżnej podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat sytuacji, w jakiej się znaleźli:
W tej chwili mam złamane serce, myślę, że przechodzą przez piekło, mam nadzieję, że wrócą. To naprawdę osobista sprawa
– wyznała w rozmowie z "Telegraph". Jej słowa odzwierciedlają zaniepokojenie wielu osób i wsparcie dla księżnej Kate i księcia Williama w tych trudnych chwilach. Miłośnicy monarchii na całym świecie, trzymają kciuki za szybki powrót do zdrowia księżnej Kate.