Josh Newton wraz z zespołem dokonał analizy pajęczych sieci z zoo w Perth oraz rezerwatu przyrody Karakamia. Podczas badań przeprowadzonych na 49 sieciach naukowcy zidentyfikowali niemal 2,5 miliona sekwencji DNA, z czego ponad milion pochodzi od człowieka. Pozostałe sekwencje zawierały genetyczne ślady 61 różnych gatunków kręgowców, w tym 33 ssaków i 21 ptaków, co świadczy o niezwykłej różnorodności biologicznej zamieszkującej okolice Perth.
Fragmenty DNA na sieciach pajęczych
Co ciekawe, DNA największych mieszkańców zoo, takich jak słonie azjatyckie i żyrafy północne, znaleziono prawie 200 metrów od ich wybiegów. To dowodzi, że fragmenty DNA mogą być przenoszone przez powietrze lub owady na znaczne odległości. W rezerwacie przyrody Karakamia, prócz rodzimych gatunków Australii, jak kangury czy żaby, odkryto również DNA gatunków inwazyjnych oraz zwierząt hodowlanych.
Josh Newton podkreśla, że pajęcze sieci mogą stanowić ważne źródło informacji o obecności i rozmieszczeniu różnych gatunków zwierząt w środowisku. W obliczu globalnego spadku bioróżnorodności, takie metody monitorowania mogą okazać się kluczowe dla ochrony dzikiej przyrody. Nietrudno więc zauważyć, że nawet najmniejsze elementy naszego ekosystemu, takie jak pajęcze sieci, mogą mieć ogromne znaczenie dla nauki i ochrony środowiska.
Źródło: RMF MAXX/PAP