"Dziedzictwo. Hereditary" - to podobno zupełnie nowy wymiar horroru. Zachwycają się nad nim krytycy filmowi na całym świecie i zdobywa nagrody na naprawdę prestiżowych festiwalach. Na Sundance Festival został nazwany najstraszniejszym obrazem 2018 roku. Trzeba przyznać, że sam trailer też potrafi wbić w fotel. Zaczyna się niewinnie, ale napięcie rośnie jak lawina.
Dlatego też niektórzy rodzice mają obawy, że ich dzieci zostaną z traumą do końca życia. Niektóre sceny pojawiające się w trailerze, to naprawde mocne obrazy, które ciężko wymazać z pamięci. Ci, którzy odwiedzili tego feralnego dnia kino Innaloo w Australii mieli naprawdę pecha. Przed seansem filmu "Piotruś Królik" ktoś nieopatrznie wrzucił nie ten zestaw trailerów co trzeba. Rodzice stosunkowo szybko zaczęli alarmować operatora, że coś jest nie tak, ale wszystko działo się dość szybko a sam trailer trwa tylko dwie minuty.
Ci którzy poczuli się wybitnie urażeni i domagali się rekompensaty dostali w prezencie darmowe bilety na dowolny wybrany przez siebie seans. Czy wybiorą "Dziedzictwo. Hereditary"? Być może, na pewno nie jest to jednak pozycja dla dzieci.