Liam Payne z One Direction: śmierć
16 października 2024 roku zmarł Liam Payne, wokalista i były członek grupy One Direction, która swego czasu biła rekordy popularności. Śmierć była wynikiem upadku z trzeciego piętra argentyńskiego hotelu. Wydarzenie wstrząsnęło nie tylko bliskimi muzyka, ale także fanami zespołu na całym świecie. Na uroczystości pogrzebowej pojawili się wszyscy byli członkowie One Direction: Harry Styles, Louis Tomlinson, Niall Horan oraz Zayn Malik. Nie zabrakło też Kate Cassidy, dziewczyny Liama, oraz Cheryl, matki jego syna.
Od samego początku okoliczności śmierci były dość niejasne. Do mediów trafiały różne informacje, począwszy od obecności „różowej kokainy” (mieszanka metaamfetaminy, ekstazy, ketaminy oraz innych narkotyków) w organizmie Payne’a, aż do wieści na temat wysyłania przez niego niepokojących wiadomości. Teraz pojawiły się nowe fakty w sprawie.
Oskarżono pięć osób
Argentyński serwis Infobae, powołując się na lokalne źródła, przekazał, że w sprawie śmierci Liama Payne’a oskarżono pięć osób. Zgodnie z decyzją sędzi Laury Gracieli Bruniard wydano nakaz aresztowania dwóch z nich. Zarzuty dotyczą:
- Braiana Paiza oraz Ezequilera Pereyry – domniemanych dilerów dostarczających muzykowi narkotyki,
- Gilda Martiniego oraz Estebana Grassi’ego – menedżerów hotelu, którzy oskarżeni zostali o nieumyślne spowodowanie śmierci,
- Rogelio Noresa – przyjaciela Payne’a, który podczas wyjazdu pełnił funkcję jego menedżera. Mężczyzna może odpowiadać za nieumyślne spowodowanie śmierci.
O ich losie zadecyduje sąd.