Prawda o nas samych…?
Człowiek nie jest z „żelaza”. Kierują nami zachcianki, a siła woli nie zawsze okazuje się wystarczająca. O problemie pisze także Edyta Pazura. Blogerka ośmieliła się poruszyć kwestię pokus, które sprawiają, że jesteśmy „słabi”. Influencerka bez ogródek wyjawia, że należy do tych osób, które rzadko walczą ze swymi pragnieniami, w jej przypadku mowa o apetycie. Edyta Pazura zdradza, iż dosyć często ulega swoim zachciankom i nie pogardza frytkami, czy słodyczami.
Szczere wyznanie Edyty Pazury
Ćwiczę dwa razy w tygodniu, staram się nie jeść mięsa, pić zieloną herbatę i warzywne koktajle. Bywa jednak tak, że pójdę do Maca na fryty i przepije colą, uwielbiam Toffifee i podżeram w nocy czekoladowe M&M’s. I teraz nie wiem, czy pójdę do nieba? Czy jednak piekło mnie pochłonie?
- Edyta Pazura
Edyta Pazura na celowniku
Od 2009 roku, kobieta jest żoną wziętego aktora Cezarego Pazury, z którym ma dwójkę dzieci: Amelię i Antoniego Józefa. Swoją popularność zawdzięcza byciu influencerką i blogerką. 33-letnia Edyta Pazura, nieustannie jest w kontakcie ze swoimi fanami i regularnie publikuje treści w sieci. Jej blog promuje ekologię, fotografię i podróże. Profil Edyty Pazury na Instagramie obserwowany jest przez 236tys. internautów.
Czytaj też: