Obraz był elementem tryptyku. Zniszczenie jednej części właściwie niszczy całość bardzo skomplikowanego dzieła i długiego procesu twórczego, który za nim stoi. Wystawa miała miejsce w plenerze w Katowicach. Obrazy były wystawione bez barierek, tak żeby każdy mógł się im dobrze przyjrzeć i podziwiać piękno sztuki. Niestety znalazła się dwójka bardzo wytrawnych koneserów. Ich poczucie estytyki i piękna musiało objawić się w zupełnie innym wymiarze niż ma to miejsce wśród cywilizowanych ludzi.
Jak informuje policja, dwóch mężczyzn podeszło do obrazu, jeden z nich uderzył w niego pięścią i w ten sposób dokonał uszkodzenia dzieła. Sprawca został ujęty chwilę po zdarzeniu przez policjanta, który był już po służbie. Zaobserwował wydarzenie przypadkiem, będąc w cywilu. 19-latek był pijany, miał w organiźmie ponad 1,5 promila alkoholu. Został aresztowany. Teraz grozi mu do pięciu lat więzienia.
Ostatecznie straty wyceni rzeczoznawaca. Artysta – Martin Nielaba poinformował w oświadczeniu przesłanym redakcji polsatnews.pl, że obrazy wykonane są według jego autorskiej techniki, wysokiej klasy farbami olejnymi, a następnie pokrywane wielokrotnie warstwami żywicznej powłoki lakierowej, która również jest jego wynalazkiem. Cały proces jest bardzo długotrwały, ale niesamowicie czasochłonny i pracochłonny. Stąd oszacowana wartość dzieła sztuki wcale nie musi być przesadzona.