Skandal z udziałem norweskiego klubu
Jak czytamy w zagranicznych mediach, w ubiegłym tygodniu doszło do skandalicznej sytuacji z udziałem norweskiego klubu SK Brann. Według informacji podanych przez brytyjski dziennik „The Sun” 12 piłkarzy wybrało się na imprezę, po czym w towarzystwie grupy kobiet, udało się na stadion. Tam miejsce miały zaskakujące sceny. Sportowcy najpierw uprawiali seks w szatniach, a później biegali po boisku całkiem nago.
Jedna z kobiet napastowana seksualnie?
Według zagranicznych mediów jedna z kobiet zgłosiła na policję, że podczas tego wieczoru była napastowana seksualnie. Podejrzany o popełnienie przestępstwa piłkarz został przesłuchany, jednak nie przyznał się do winny.
Trener klubu zabrał głos w sprawie, podkreślając, że jest zawiedziony postawą swoich zawodników:
Jestem niesamowicie rozczarowany, że niektórzy nie szanują zasad klubowych i to, czego od nich oczekujemy - powiedział. Przed nami lata pracy, aby naprawić to, co się stało. Jesteśmy dużym klubem, z którego ludzie powinni być dumni. Dziś prawdopodobnie nikt nam nie ufa.
Kibice oburzeni
Skandal z udziałem piłkarzy odbił się głośnym echem, a ich zachowanie oburzyło także ich najwierniejszych kibiców. Podczas ostatniego meczu, przez pierwsze 19 minut, kibice zgromadzenia na stadionie praktycznie milczeli. W ciszy przyjęli także pierwszy gol zdobyty przez zawodnika SK Brann.
Autor: Aleksandra Biłas