Piloci samolotu przegapili lądowanie
Co stało się 15 sierpnia na pokładzie samolotu Boeing 737-800 linii lotniczych Ethiopian Airlines lecącego z Chartumu, stolicy Sudanu, do Addis Abeby? To wyjaśniają śledczy. Piloci są zawieszeni do wyjaśnienia sprawy.
"Na podstawie wyników dochodzenia podjęte zostaną odpowiednie działania naprawcze. Bezpieczeństwo zawsze było i pozostanie naszym priorytetem" - napisano w oświadczeniu opublikowanym przez Ethiopian Airlines w piątek 19 sierpnia.
Co wiadomo na temat incydentu?
W chwili, gdy samolot powinien podchodzić do lądowania, w dalszym ciągu leciał na autopilocie na wysokości nieco ponad 11 kilometrów. Kontrola ruchu lotniczego na lotnisku w Addis Abebie kilkukrotnie próbowała skontaktować się z załogą - bezskutecznie. To zachowanie wzbudziło spory niepokój, a sytuacja stała się bardzo poważna, gdy samolot przeleciał nad pasem startowym i kontynuował lot. Na szczęście chwilę później maszyna zaczęła jednak obniżać pułap lotu i ostatecznie bezpiecznie wylądowała 25 minut później.
"Otrzymaliśmy raport, który wskazuje, że lot numer ET343 na trasie z Chartumu do Addis Abeby tymczasowo utracił łączność z kontrolą ruchu lotniczego w Addis Abebie" - przekazano w oświadczeniu.
Eksperci podejrzewają, że przyczyną incydentu mogło być zmęczenie. Bezpośrednim powodem tego stanu może być wzmożony ruch lotniczy po pandemii Covid-19 i chaos spowodowany odwoływaniem lotów z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych.
"Zmęczenie pilotów nie jest niczym nowym i stanowi jedno z największych zagrożeń dla bezpieczeństwa ruchu lotniczego" - napisał na Twitterze Alex Macheras, brytyjski analityk lotniczy.
Deeply concerning incident at Africa’s largest airline — Ethiopian Airlines Boeing 737 #ET343 was still at cruising altitude of 37,000ft by the time it reached destination Addis Ababa
— Alex Macheras (@AlexInAir) August 18, 2022
Why hadn’t it started to descend for landing? Both pilots were asleep. https://t.co/cPPMsVHIJD pic.twitter.com/RpnxsdtRBf
Źródło: RMF24