hity na MAXXa
hity na MAXXa

Piotr Rubik chce podbić amerykański rynek muzyczny. „Już niedługo całe Stany będą u mnie klaskać”

Piotr Rubik od ponad roku mieszka z rodziną w Miami. W programie „Halo, tu Polsat” Znany kompozytor i dyrygent podzielił się swoimi planami zawodowymi w Stanach Zjednoczonych.

Piotr Rubik w  „Halo, tu Polsat”, fot. Jacek Kurnikowski/AKPA
Piotr Rubik w „Halo, tu Polsat”, fot. Jacek Kurnikowski/AKPA

Piotr Rubik w Miami spełnił swoje marzenia

Piotr Rubik na Florydę przeniósł się razem z żoną Agatą i dwiema córkami. Artysta dzieli teraz życie pomiędzy Stany a Polskę. Artysta wciąż koncertuje nad Wisłą i często odwiedza ojczyznę, ale jak sam przyznaje, to słoneczne Miami jest jego miejscem na Ziemi.

To miejsce, gdzie lato trwa cały rok. Całe życie marzyłem, by mieszkać na tropikalnej wyspie nad oceanem. […] To jest moje miejsce – zachwycał się Rubik.

Córki dziękują Rubikowi za przeprowadzkę do Stanów Zjednoczonych

Początkowo przeprowadzka budziła niepewność, szczególnie wśród dzieci i żony Rubika. Jednak szybko okazało się, że 15-letnia Helena i 11-letnia Alicja bardzo dobrze odnajdują się w nowym otoczeniu: „Na początku była niepewność, ale teraz córki dziękują mi za ten pomysł. Mówią: „Tato, to była najlepsza decyzja”. Mają bardzo dużo przyjaciół. […] Tam jest jak kiedyś na podwórku [...] Dzieciaki po szkole mogą się spotkać, pójść razem na plażę, do parku, przychodzą do siebie w piżamach, jest naprawdę tak, jak kiedyś było na podwórku. To jest cudowne” – opowiadał kompozytor.

56-latek wyraźnie podkreśla, że zarówno on, jak i jego rodzina, nie wyobrażają sobie dzisiaj lepszego miejsca do życia.

Polacy mają błędne postrzeganie Stanów Zjednoczonych

W Polsce coraz częściej pojawiają się opinie, że Stany Zjednoczone nie należą do najbezpieczniejszych miejsc, zarówno ze względu na kataklizmy, jak i inne zagrożenia. Jednak Piotr Rubik ma zupełnie odmienny pogląd. Podkreśla, że miejsce to ma swoje wyjątkowe zalety i zauważa, że obraz tego kraju przedstawiany w polskich mediach jest często zniekształcony.

„Przede wszystkim zauważam, jak mało wiemy w Polsce o Ameryce. Mamy obraz przekazywany przez media, a większość mediów jest stronnicza [...]. Bardzo mało wiemy i ten obraz Stanów Zjednoczonych jest kompletnie inny, jak się tam przeprowadzi. Słuchajcie, nie wierzcie w to, co widzicie czy słuchacie, ponieważ to jest bzdura. Stany Zjednoczone są bardzo fajnym krajem. W Miami jest bezpiecznie, można spacerować z telefonem w ręku i zegarkiem, nikt cię nie napadnie” – tłumaczył. Dodał też, że pewne aspekty życia, takie jak ceny paliwa czy samochodów, są tam nawet bardziej korzystne niż w Polsce.

Piotr Rubik zapowiada nową muzykę… w klimatach latino. Chce podbić amerykański rynek

Polski kompozytor planuje rozwijać karierę w Ameryce. Jak wyjawił, stworzył domowe studio w Miami, gdzie udało mu się już stworzyć kilka nowych utworów z lokalnymi muzykami, które – zdradził – czekają teraz na odnalezienie odpowiedniej wokalistki, najlepiej właśnie ze Stanów.

Przeprowadzka do Miami działa na Piotra Rubika inspirująco. Kompozytor swoje nowe projekty muzyczne tworzy w stylu… latino. „Na naszej wyspie 70% mieszkańców to Latynosi. Musimy się uczyć hiszpańskiego codziennie, bo inaczej się nie dogadamy. Dzięki temu też, że tam jest tylu Latynosów, jest taki wyluzowany vibe” – wyjaśnił.

Rubik, który wciąż intensywnie koncertuje w Polsce, ma już na swoim koncie również występy w Ameryce. Artysta przyznaje, że jego celem jest teraz stworzenie muzycznych dzieł przeznaczonych na tamtejszy rynek.

Mam nadzieję, że już niedługo całe Miami będzie u mnie klaskać. I nie tylko. Całe Stany Zjednoczone! – zażartował. 

Oceń ten artykuł 0 0