Chciał dostać wcześniej wypłatę, więc pobił pracodawcę
34-latek pracował dorywczo w firmie, która zajmuje się konstrukcjami stalowymi i montażem kadłubów okrętowych. Tydzień przed dniem wypłat chciał dostać pieniądze za swoją pracę. Gdy poinformowano go, że odbiór wynagrodzeń będzie możliwy za kilka dni zagroził, że skrzywdzi właściciela firmy i jego najbliższych. Po tym uderzył pracodawcę i zażądał jeszcze wypłat pracowników pochodzenia ukraińskiego.
40-latek - który zgłosił sprawę funkcjonariuszom z Komisariatu Policji w Gdyni Chyloni - zeznał, że był przerażony. Bał się, że pracownik zrealizuje swoje groźby, więc pojechał z nim do bankomatu, by wypłacić pieniądze. To jednak nie wszystko. Poszkodowany dodał w rozmowie z policją, że w dniu wypłat 34-latek zadzwonił do firmy i pytał, o której godzinie będą wypłacane wynagrodzenia. To przestraszyło pracowników, którzy obawiali się, że agresywny mężczyzna będzie chciał zabrać ich pieniądze.
Grozi mu kilka lat więzienia
Kryminalni z gdyńskiego komisariatu ustalili dane 34-latka, zweryfikowali złożone zeznania oraz zebrali materiał dowodowy, na podstawie którego zatrzymali mężczyznę.
Mężczyzna usłyszał zarzuty za spowodowanie rozstroju zdrowia, stosowanie przemocy w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności oraz za groźby karalne. Decyzją prokuratora zastosowane zostały wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych. Za popełnione przestępstwa zatrzymanemu grozi do 5 lat pozbawienia wolności – czytamy w policyjnym raporcie.