Ciężko uwierzyć w to, że do takiego zaniedbania można dopuścić w jakiejkolwiek restauracji! Tymczasem w ofercie gastronomicznej jednego z australijskich hoteli The Ranch Hotel na talerz trafił burger... Z obrzydliwą wkładką.
Stella Kim przed konsumpcją postanowiła się dokładniej przyglądnąć swojemu zamówieniu. Nie mogła uwierzyć własnym oczom, ze świeżo wypieczonego burgerka wyłaziły ohydne, białe, małe larwy! Było ich mnóstwo!
Kobieta zgłosiła zażalenie do szefa kuchni i umieściła recenzencki, pełen oburzenia wpis na swoim facebooku. Mimo to restauracja wcale nie kwapiła się do przeprosin! Wręcz przeciwnie, starała się usunąć wpis i chciała szybko zamieść sprawę pod dywan. Na szczęście się jej nie udało.
A Ty jak często oglądasz zamówione jedzenie przed spożyciem?