Ogon u noworodka
Kilka dni temu świat mediów obiegła sensacyjna wiadomość – w Brazylii przyszedł na świat chłopiec, który miał… ogon! Dziecko urodziło się w 35. tygodniu ciąży, a sam poród przebiegł bez komplikacji. Lekarze ze zdziwieniem stwierdzili, że chłopiec ma niestandardowy „dodatek” wyrastający z dolnej części pleców. Informacja została podana m.in. przez „New York Post”, a magazyn zamieścił także zdjęcie ukazujące wyrośnięty ogon.
Uwaga: fotografia nieodpowiednia dla osób niepełnoletnich.
Wstępna ocena noworodka wykazała obecność zaokrąglonego wyrostka włóknisto-sprężystego o średnicy około 4 cm w najszerszym miejscu, podtrzymywanego przez 12-centymetrowy rdzeń z tkanki włóknistej, połączony z lewym odcinkiem przykręgosłupowo-lędźwiowym (…)
– podano w publikacji: „Journal of Pediatric Case Reports”, na którą powołują się zagraniczne media.
Kolejny taki przypadek
Lekarze podjęli decyzję o chirurgicznym usunięciu ogona, który następnie został poddany licznym badaniom. Narośl składała się z jedynie z tkanek – bez chrząstek i kości. Z kolei znajdująca się na końcu „kula” była zbudowana z tłuszczu i embrionalnej tkanki łącznej.
Okazuje się, że mały pacjent szpitala Alberta Sabina w mieście Fortaleza, który przyszedł na świat z niecodziennym „dodatkiem”, nie był pierwszy! Wcześniej udokumentowało kilkadziesiąt innych przypadków, podczas których szczątkowa postać ogona nie wchłonęła się podczas ciąży, pozostając widoczna.