"Pytanie na śniadanie": szefowa śniadaniówki ostro o poprzedniej ekipie

Popularna śniadaniówka TVP2, "Pytanie na śniadanie", przeszła przez serię zmian, które wywołały niemałe kontrowersje wśród widzów. Nowa szefowa produkcji, Kinga Dobrzyńska, staje w obronie nowego kierunku programu. Odpowiadając na krytykę, nie przebiera w słowach.

Fot. AKPA/Gałązka
Fot. AKPA/Gałązka

W „Pytaniu na śniadanie” ciągłe zmiany, przez które miłośnicy śniadaniówki nie mogą narzekać na nudę. Mimo sporych roszad w zespole, po pół roku do programu napłynęły druzgocące dane. Zmiana wyników oglądalności spowodowana znacznym odpływem widzów wywołała do głosu szefową produkcji.

Nowa szefowa "PnŚ" — Kinga Dobrzyńska

Popularny format TVP2 od grudnia zeszłego roku przechodzi diametralne zmiany. Zaczęło się od zwolnienia szefowej – Aleksandry Zawłockiej, której stanowisko objęła Kinga Dobrzyńska. Kobieta wcześniej była już związana z Telewizją Polską. Od 1993 roku współprowadziła program „Ciuchcia”, a następnie pełniła funkcję wydawcy w TVP Info. Następni w kolejności byli prowadzący. „PnŚ” zaczęli prowadzić Beata Tadla i Tomasz Tylicki, Klaudia Carlos i Robert El Gendy, Joanna Górska i Robert Stockinger, Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz oraz Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło.

Mimo sporych roszad w zespole po pół roku do produkcji napłynęły druzgocące dane. Śniadaniówka doznała znacznego spadku oglądalności, a widzowie dają jasno do zrozumienia, co im się nie podoba.

Kinga Dobrzyńska nie przebierała w słowach

Nowa szefowa wdała się w dyskusję z widzami, według których program zmienił się na gorsze. Dobrzyńska nie przebierając w słowach, odpowiedziała na zaczepki, wyjawiając co myśli o wcześniejszej ekipie. Na jeden z niepochlebnych komentarzy odpowiedziała wprost:

Widocznie poziom dzisiejszego „Pytania na śniadanie” jest za trudny. Nie ma durnych tancerek i nadętych chłopczyków przekonanych, że istnieje cud narodzin, i trzeba udawać kogoś, kim się nie jest.

Przypominamy, że tancerka prowadzącą wcześniej "Pytanie na śniadanie" była Ida Nowakowska, a o "cudzie życia" w kontekście ciężarnej wtedy Joanny Kurskiej mówił na jednym z koncertów Tomasz Kammel.

 

Oceń ten artykuł 0 0