Robert Motyka w żałobie. Poinformował o przyczynie śmierci ojca
Robert Motyka 2 listopada 2024 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych podzielił się informacją o śmierci ukochanego ojca. Charyzmatyczny senior miał wielu fanów, którzy pokochali go dzięki programowi „Rzeczy, których nie nauczył mnie ojciec”, w którym występował razem z synem. Tadeusz Motyka miał 75 lat. „Był punktem odniesienia dla całej naszej rodziny, pierwszym recenzentem naszych działań i największym wsparciem. Uparty, błyskotliwy, z ogromnym poczuciem humoru zawsze szedł własnymi ścieżkami. (...) Nauczył mnie, że najważniejsza jest rodzina i że nigdy nie wolno odpuszczać” - wyznał członek kabaretu Paranienormalni. Dodał też, że jego tata w ostatnich latach walczył z chorobą.
Robert Motyka wspomina zmarłego ojca
Robert Motyka zaledwie dzień po tym, jak poinformował o śmierci ojca, wystartował w maratonie. Na instagramowym Stories podzielił się relacją z wydarzenia, które zorganizowano w Nowym Jorku. W trakcie wyzwania myślał o zmarłym tacie, który był dla niego ogromnym wsparciem i motywacją. Tak było również tym razem.
Tatooo! Ruszam po medal. Nigdy się nie poddawaj - wyznał 50-latek.
Robert Motyka pobiegł w maratonie po śmierci ojca, fot. instagram@robert_motyka_official
Autor: Katarzyna Solecka