Nagranie ze zdarzenia spotkało się z krytyką rosyjskich internautów. "Ta kobieta powinna zostać oskarżona o znęcanie się nad zwierzętami" - pisze jeden z internautów. "Ci ludzie to barbarzyńcy. Odstraszyli biedne zwierzę, zamiast go nakarmić. A co by się stało, gdyby łosia przejechało auto lub gdyby ze strachu kogoś zranił?" - dodaje inny.
Do tego absurdalnego zdarzenia doszło w jednym z rosyjskich miast. Pewnego dnia na osiedlu pojawił się łoś. Zdezorientowane i nieświadome niebezpieczeństwa zwierzę podeszło pod tamtejsze bloki, zbliżając się nawet do jednego z wejść. W tym momencie jedna z mieszkanek postanowiła zainterweniować w dość kontrowersyjny sposób... By odpędzić ogromnego ssaka rzuciła w niego... kotem, który - na szczęście spadł na cztery łapy. Jeszcze bardziej zagubiony i przerażony łoś rzucił się do ucieczki - ostatecznie bardziej rozsądny świadek zdarzenia wezwał pomoc - zbłąkane zwięrzę zostało złapane, uśpione i wywiezione do lasu.
