Blisko trzy dekady po śmierci księżnej Diany, jej tragiczny wypadek samochodowy w Paryżu nadal budzi wiele pytań i emocji. Z okazji zbliżającej się rocznicy tego smutnego wydarzenia, zapowiedziano premierę trzyczęściowego serialu dokumentalnego „Kto zabił Dianę?”, który ma rzucić nowe światło na okoliczności tej tragedii.
Nowe spojrzenie na tragiczną śmierć
Serial, który ma zbadać okoliczności śmierci księżnej Walii sprzed 27 lat, zapowiada się jako pionierskie przedsięwzięcie, łączące rzadkie i w niektórych przypadkach pierwsze wywiady z kluczowymi źródłami. „Kto zabił Dianę?” to pierwszy z serii dokumentów, mających na celu zbadanie „szokujących śmierci ikonicznych postaci, w nadziei na odkrycie nowych informacji dotyczących tych przypadków”, jak donosi Deadline. Seria ma także przybliżyć ludzkie historie i kontekst historyczny tych dramatów.
Kreatywny zespół z doświadczeniem
Za realizację „Kto zabił Dianę?” odpowiada ten sam zespół, który stoi za produkcją „Kto zabił Jill Dando?” serialu dokumentalnego, który pojawił się na Netflixie w 2023 roku, a także za dokumentami takimi jak „Depp vs. Heard” i „Tajemnica Marilyn Monroe”.
Smutny koniec ikony
Księżna Diana zmarła wwypadku samochodowym wraz z Dodi Al Fayedem i kierowcą Henri Paulem w stolicy Francji. „Są bardzo nieliczne momenty w historii, które są z tym porównywalne” - mówiła PEOPLE Ingrid Seward, biografka królewska, która znała osobiście księżną Dianę. „Pamiętam, gdzie byłam, każdy najdrobniejszy szczegół, kiedy usłyszałam o Dianie. To wydarzenie dotknęło każdego”.
Chociaż dokładna data premiery serialu jeszcze nie została ogłoszona, „Kto zabił Dianę?” zapowiada się jako trzyczęściowy serial dokumentalny, który może przynieść nowe spojrzenie na jedną z najbardziej kontrowersyjnych śmierci w historii współczesnej.