Początkiem stycznia firma odzieżowa H&M reklamowała swoją linię odzieżową bluzą "Najfajniejsza małpa w dżungli", w którą ubrany był czarnoskóry chłopiec. Reklama spotkała się z ogromnymi protestami i zarzutami, że sieć sklepów odzieżowych szerzy rasizm. Marka zareagowała na sprzeciwy i wycofała już bluzę ze sprzedaży, a także usunęła z internetu zdjęcie chłopca. To jednak nie wystarczyło, by powstrzymać gniew sympatyków skrajnie lewicowej partii Ruch Bojowników o Wolność Gospodarczą w RPA. Zniszczone zostało co najmniej 6 sklepów z 17, które działają na terenie RPA.
W sobotę w kilku prowincjach doszło do zniszczenia co najmniej 6 sklepów H&M. W internecie pojawiły się filmy i zdjęcia pokazujące, jak wyglądały sklepy po dewastacji. Oprócz poprzewracanych manekinów, wieszaków czy porozrzucanych ubrań widać potłuczone lustra czy powalone bramki antykradzieżowe.W niektórych lokalizacjach policja użyła gumowych pocisków, żeby opanować sytuację.
"Ten nonsens sklepu odzieżowego H&M ponosi teraz konsekwencje swojego rasizmu. Wszyscy rozsądni ludzie powinni się zgodzić, że sklep nie powinien mieć zezwolenia na dalsze działanie w Południowej Afryce. Brawa dla Wojowników, którzy fizycznie skonfrontowali się z rasizmem" – napisał na Twitterze Floyd Shivambu, deputowany Ruchu Bojowników o Wolność Gospodarczą w parlamencie RPA.
H&M poinformował za pośrednictwem swojej strony internetowej o tymczasowym zamknięciu wszystkich 17 punktów działających w RPA. Decyzja umotywowana była zapewnieniem bezpieczeństwa personelowi i klientom.
Autor: Natalia Piotrowska