Grzegorz Czepułkowski nie żyje
Pod koniec marca do mediów dotarła smutna wiadomość o nagłej i przedwczesnej śmierci Grzegorza Czepułkowskiego, który był polskim aktorem telewizyjnym i filmowym, a także dziennikarzem portalu Realnews. Czepułkowski, który odszedł w wieku zaledwie 46 lat, występował w wielu znanych polskich produkcjach. Grał m. in. w serialach „Barwy szczęścia”, „Klan” i „Przepis na życie”. Ostatnio wystąpił natomiast w filmie „Bad Boy” Patryka Vegi, który swoją kinową premierę miał w lutym tego roku.
Przyczyna śmierci aktora Grzegorza Czepułkowskiego
Wokół śmierci 46-letniego aktora szybko narosło wiele plotek i spekulacji. Od razu postanowił zdementować je portal Realnews, dla którego pracował Czepułkowski.
Prosilibyśmy o opamiętanie się i uszanowanie pamięci po zmarłym Grzegorzu, i nierozsiewanie bzdur na temat przyczyn jego śmierci. Do tragedii doszło w czasie, gdy Grzegorz spacerował z dziećmi. O oficjalnej przyczynie zgonu poinformujemy w najbliższych dniach
– podano na początku kwietnia.
Jednak ustalenie przyczyny śmierci mężczyzny okazało się trudniejsze, niż się spodziewano. Według nieoficjalnych informacji Czepułkowski zmarł z powodu zawału serca, wciąż jednak brak oficjalnego potwierdzenia.
Niestety na obecną chwilę jeszcze nic nie wiadomo. Prokuratura w dalszym ciągu bada sprawę i zbiera wszelakie informacje, a z powodu utrudnień pracowniczych spowodowanych przez epidemię koronawirusa odbywa się to całkiem mozolnie. Sekcja zwłok będzie przeprowadzona dopiero po wystawieniu przez prokuraturę oficjalnego aktu zgonu i prawdopodobnie może się odbyć dopiero w przyszłym tygodniu. Pogrzeb Grzegorza będzie zorganizowany po sekcji zwłok, lecz na wyniki sekcji trzeba będzie poczekać nawet do sześciu tygodni
– poinformowali niedawno jego współpracownicy z Realnews.
Antek Królikowski żegna Grzegorza Czepułkowskiego
Ostatnim filmem, w jakim wystąpił Grzegorz Czepułkowski, był „Bad Boy”, który wszedł na ekrany polskich kin w lutym. W filmie w reżyserii Patryka Vegi grał razem z Antkiem Królikowskim, który teraz postanowił pożegnać kolegę z planu. Królikowski opublikował w mediach społecznościowych ich wspólną, zakulisową fotografię, wspominając zdjęcia do „Bad Boya” i pożegnał zmarłego aktora w poruszających słowach.
Zdjęcie zrobione na planie filmu „Bad Boy” we wrześniu 2019 roku w Warszawie. W takim składzie już się niestety nie spotkamy… Grzegorz Czepułkowski (uśmiechnięty przystojniak w samym środku), opuścił ten świat przedwcześnie 27 marca tego roku… Wierzę, że gdzieś tam na górze widzisz to foto i uśmiechasz się tak, jak wtedy po udanym dniu zdjęciowym. Będziemy Cię dobrze wspominać, Grzesiu!
– napisał Antek Królikowski, który w lutym pożegnał również swojego ojca.